Laporta: Nasze relacje z Chelsea są dobre, a Boehly to wspaniały człowiek
Dodano: 31.07.2022 10:09 / Ostatnia aktualizacja: 31.07.2022 10:09W bieżącym oknie transferowym Barcelona wygrała kilka pojedynków z Chelsea. Wszystko zaczęło się od sprowadzenia na zasadzie wolnego transferu Andreasa Christensena. Następnie Katalończycy przechwycili Raphinhę, choć to oferta Chelsea została wcześniej zaakceptowana przez Leeds, a niedawno na Camp Nou trafił Jules Koundé, mimo, iż wydawało się, że przejście Francuza do londyńskiego klubu jest w zasadzie przesądzone.
Na tym jednak nie koniec. Piłkarskie media informują, że Barcelona poważnie myśli nad sprowadzeniem dwóch innych zawodników The Blues, a mianowicie Césara Azpilicuety oraz Marcosa Alonso. Wydaje się, że po ostatnich wydarzeniach Chelsea nie powinna być skłonna do rozmów z Hiszpanami, ale Joan Laporta [prezydent Barcelony – przyp. red.] zapewnił, że relacje między klubami są dobre.
– Mamy dobre relacje i szanujemy naszych przeciwników. Właściciel Chelsea Todd Boehly jest niesamowitym człowiekiem. Musieliśmy być aktywni na rynku transferowym, żeby wzmocnić nasz skład i tak się akurat złożyło, że Chelsea chciała tych samych piłkarzy co my. Ci zawodnicy wybrali Barceloną, ponieważ wierzą w nasz projekt, naszą historię, nasz styl i naszego trenera. Xavi również jest tu bardzo ważny.
– Koundé wybrał Barcelonę, ponieważ zrozumiał, że mamy spójny projekt, na czele którego stoi trener, którego lubi. W tej sytuacji mieliśmy przewagę nad Chelsea. Stało się tak dzięki dobrej pracy, jaką wykonał Mateu Alemany. On i Jordi Cruyff dokonali zeszłego lata cudów i znów wykonują świetną robotę. Stanowisko samego piłkarza również bardzo nam pomogło w finalizacji transferu.
– Z Raphinhą było podobnie. Nie tylko na nas czekał, ale także zaakceptował naszą strukturę płac, podobnie jak i pozostali zawodnicy. Jesteśmy bardzo wdzięczni i myślę, że zawodnicy, którzy zdecydowali się do nas dołączyć, będą dumni ze swojej decyzji i będą cieszyć się Barceloną.
Prezydent Barcelony został także zapytany, czy jego klub nadal jest zainteresowany pozyskaniem Césara Azpilicuety oraz Marcosa Alonso.
– Obaj mają kontrakty wiążące ich z Chelsea i szanujemy to, tak samo, jak i nowego właściciela. Nie chcę rozmawiać o piłkarzach należących do innych klubów. Szanuję Césara i Marcosa jako piłkarzy. Są bardzo dobrzy, pokazują w Chelsea jakość i talent. Ale nie chcę teraz o nich rozmawiać z uwagi na szacunek do Chelsea.
Niedawno niektóre media informowały, że Joan Lapora zaoferował Toddowi Bohly'emu Frenkiego de Jonga. Co na to prezydent Barcelony?
– Nie, nie i jeszcze raz nie. Zjedliśmy bardzo fajną kolację w Barcelonie i rozmawialiśmy ogólnie o piłce nożnej. Boehly jest odnoszącym sukcesy biznesmenem. Angażuje się sport, ma udziały w Lakers, Dodgers, a teraz w Chelsea. Wygląda na człowieka, który wie, co chce robić więc bardzo miło było zjeść z nim kolację – przyznał Laporta.
- Źródło: CBS Sport
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Słodzi bo chce sprowadzić 2 naszych... Tak właśnie barcelonka sprowadza do siebie zawodników...
Laporta trzymaj się z dala od nas...
Co za dzban XD
Azpiego i Alonso jeśli mamy oddać to tylko do innego klubu a z tymi frajerami nawet nie rozmawiać
Alonso niech biorą ale Azpiego niech zostawią
O czym wy mowicie. Wyglada na to ze juz koniec dla nas transferow wiec juz ani azpi i alonso nigdzie nie powinni odchodzic.
@chelsefan XD zastanów się proszę co ty piszesz, jeśli myślisz, że przez miesiąc nie ściągniemy do siebie żadnego zawodnika to nie wiem co ty masz w głowie i czym się sugerujesz żeby tak pisać...
@Pitor.Jakoś do tej pory kupiliśmy dwóch przez 2 miesiące to wychodzi że jeszcze słoninka. I po ptakach.