Przyzwyczajenie się do nowego stylu nie jest łatwe dla piłkarzy, Maurizio Sarri wierzy jednak, że należy to doskonalić, jeśli drużyna chce osiągnąć założone cele.

Maurizio Sarri pozostaje nieugięty w swoim podejściu i nie sądzi, że wielkie transfery są drogą do poprawy gry drużyny.

– Jeśli wierzyć w konkretny styl gry, musisz ćwiczyć, aby grać w ten sposób bardzo dobrze. Cel jest jeden: nie można zmieniać stylu, systemu i zawodników w każdym meczu. Musimy bardzo dobrze zrozumieć nasz styl. Potrzebujemy zmiany mentalności, ponieważ mamy nowy sposób grania – przyznał Sarri.

– Jeśli to osiągnięsz, będziesz potrzebował może jednego piłkarza na jakąś pozycję, być coś poprawić. Nie możesz myśleć, że kupisz 11 nowych zawodników i przestaniesz mieć problemy. Wtedy będą one takie same. Musisz stworzyć nową mentalność, która pasuje do twojego stylu.

– Myślę, że musimy się poprawić i osiągnąć 95 procent naszego potencjału. Dopiero później będziemy mogli uzyskać brakujące pięć procent poprzez zakup jednego zawodnika.

Chelsea gości dzisiaj liderów ligi, których trenerem jest Pep Guardiola. Maurizio Sarri opowiada o dobrych relacjach z Hiszpanem. Panowie spotkali się przed rozpoczęciem sezonu, a Pep Guardiola powiedział Włochowi kilka słów o Premier League.

– Powiedział mi, że pierwszy sezon w Anglii jest bardzo trudny. W jego pierwszym roku, nie udało mu się poprawić 20 piłkarzy. Powiedział, że w pierwszym sezonie musisz pracować tylko z 14 lub 15 zawodnikami, bo w innym wypadku będziesz miał problem. Potrzeba więcej czasu, żeby poprawić cały skład. Pierwszy sezon jest tak naprawdę potrzebny do tego, żeby zrozumieć prawdziwą sytuację w klubie.

– Oczywiście każda historia jest inna. Premier League to fantastyczne rozgrywki, ale bardzo ciężkie. Każdy mecz jest tutaj trudny. Jeśli jesteś w stanie wygrać, jest to bardzo kosztowne z psychicznego i fizycznego punktu widzenia. Musisz grać co trzy dni, więc nie masz czasu na pracę z drużyną – zakończył.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: chelseafc.com