Roberto Di Matteo chwali ostatni transfer Chelsea. Włoch wierzy, że Senegalczyk pod batutą Thomasa Tuchela wejdzie na jeszcze wyższy poziom, choć już teraz jest zawodnikiem klasy światowej.

Legendarny pomocnik The Blues oraz późniejszy trener dołączył do kadry przed drugim spotkanie towarzyskim podczas zgrupowania w Orlando. Roberto od długiego czasu śledzi karierę Kalidou Koulibaly’ego czuje, że obrońca będzie znaczącym wzmocnieniem zespołu niemieckiego menadżera. Senegalczyk zadebiutował w nowych barwach zeszłej nocy w przegranym przez Niebieskich derbowym pojedynku z Arsenalem. Jego występ był jednym z niewielu pozytywów po stronie The Blues w tym frustrującym spotkaniu. Di Matteo uważa, że potężnie zbudowany były zawodnik Napoli oraz inny nabytek mistrzów świata, Raheem Sterling, zwiększą siłę składu Tuchela.

– Sprowadzenie Koulibaly’ego i Sterlinga to wspaniałe transfery. Uważam, że będą bardzo ważnymi ogniwami zarówno w tym, jak i kolejnych sezonach. Moim zdaniem będą mieli znaczny wpływ na drużynę oraz przebieg meczów. Jestem także pewny, że trener dobrze wie, jak najlepiej wykorzystać ich umiejętności, komponując zespół. Z pewnością wniosą na Stamford Bridge wiele jakości - powiedział pierwszy w historii triumfator Ligi Mistrzów z Chelsea.

– Jako Włoch, oglądam wiele spotkań Serie A i naprawdę sądzę, że Koulibaly to zawodnik światoweg formatu. Wniesie do zespołu nie tylko tak bardzo potrzebną w Premier League siłę fizyczną, ale także zmysł taktyczny, którego nauczył się we Włoszech. Tak więc wydaje mi się, że to świetny transfer. Czuję, że zyskaliśmy zawodnika z czołówki, który jest w szczycie swojej kariery. Nie da się podchodzić do tego ruchu inaczej niż pozytywnie nastawionym - zakończył Di Matteo.

Author: klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów w 2012 roku.

W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.

Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.

Źródło: Chelsea FC