Fot. Getty Images

Konferencja prasowa Thomasa Tuchela przed meczem z Charlotte FC

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 19.07.2022 22:38 / Ostatnia aktualizacja: 21.07.2022 08:53

Thomas Tuchel pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej drugi sparing jego zespołu w Stanach Zjednoczonych. Trener Chelsea wypowiedział się między innymi na temat jutrzejszego przeciwnika, występu nowych zawodników, czy też przyszłości Armando Broji.

 

Czego oczekujesz od swojego zespołu w meczu z Charlotte? Czy Christian Pulisic zagra w tym spotkaniu?

 

– Jeszcze nie zdecydowaliśmy, przed nami ostatnia sesja treningowa. Wczoraj odbyliśmy dwa intensywne treningi, a dzisiaj postanowiliśmy przeprowadzić jeszcze jeden trening przed wylotem do Charlotte. Chodzi o to, żeby robić krok po kroku. Zawsze tak jest.

 

– Skupiamy się na naszym zespole. Mieliśmy niezwykle intensywne spotkanie z Club America i teraz skupiamy się na tym, żeby przeciwko Charlotte FC zagrać lepiej. Spotkanie odbędzie się jutro, tak samo jutro przeprowadzimy z zespołem analizę rywala. Wtedy skupimy się nieco bardziej na kwestiach taktycznych. Z Club America skupiliśmy się na walce fizycznej.

 

Kalidou Koulibaly odbył pierwszy trening z zespołem i udzielił pierwszego wywiadu dla oficjalnej strony klubu. Powiedział, że przeprowadziliście rozmowę, zanim dołączył do Chelsea. Czy możesz zdradzić, co mu powiedziałeś? Czy zagra w najbliższym sparingu?

 

– Jesteśmy trochę rozdarci. Muszę z nim porozmawiać i decyzję podejmiemy dopiero jutro. Odbył z nami kilka treningów, ale nadal ma indywidualny program treningowy, który nie zakłada dwóch sesji treningowych jednego dnia. Trenuje z drużyną, ale można sobie wyobrazić, że w zespole są zawodnicy, którzy przepracowali już trzy tygodnie i znajdują się na zupełnie innym poziomie kondycji. Nie chcę całkowicie wykluczyć jego występu, ale jest bardzo prawdopodobne, że nie zagra.

 

– Jestem szczęśliwy z tego, że jest z nami. To spokojny facet, ale na boisku treningowym widać jego przywództwo. Ma pewną osobowość, która pokazuje mi, że będzie dla nas wzmocnieniem.

 

Twoja drużyna jest bardzo obfita w talenty ofensywne. Czujesz, że ciężko będzie zadowolić wszystkich?

 

– W tym sezonie będzie trochę łatwiej, ponieważ mamy pięć zmian i jest bardzo prawdopodobne, że użyjemy większości zmian na wprowadzenie nowych ofensywnych zawodników, ze względu na to, że to właśnie te pozycje mają ogromny wpływ i gdzie intensywność jest bardzo wysoka. Zazwyczaj jest tak, że nie dokonujesz wczesnych zmian w obronie lub pomocy.

 

– W tej chwili mamy wielu ofensywnych piłkarzy i musimy spróbować znaleźć dla nich miejsce, pozycje, a także przypisać im role na boisku, ponieważ każdy potrzebuje pewnej roli, aby czuć się pewnie i móc prezentować najlepsze wersje samych siebie.

 

Co powiesz o jutrzejszym rywalu, biorąc pod uwagę, że grają mecz towarzyski w trakcie normalnego sezonu?

 

– Biorąc pod uwagę fakt, że nie mają możliwości grać zbyt często z europejskimi zespołami, mam wrażenie, że będą chcieli pokazać swoją najlepszą twarz, mentalność i wydajność. Jestem pewien, że potraktują to spotkanie bardzo poważnie i nie będą postrzegać go jako zwykłego sparingu. Ciężko przewidzieć tę sytuację. Może Charlotte da w tym meczu szansę piłkarzom, którzy do tej pory nie mogli zbyt często występować i będą chcieli zrobić wrażenie na swoim trenerze. Nie wiem tego. Na 99% skupiamy się jednak na sobie, na własnym rozwoju, na szukaniu własnej formy. Na tym się skupimy.

 

Czemu Gilmour, Anjorin i Vale zostali odesłani na zgrupowanie drużyny U-23? Armando Broja wrócił do Wielkiej Brytanii, czy oczekujesz, że opuści klub tego lata?

 

– Bardzo dobrze znamy swoich graczy. Znamy dobrze Tino, Gilmoura i Vale'a, ponieważ trenowali z nami w zeszłym sezonie. Armando wrócił ze względu na kontuzję i nie spodziewam się, że opuści Chelsea. Jesteśmy świadomi ofert i zainteresowania. To wiele mówi o jego potencjale.

 

– Decyzję o przyszłości Broji podejmiemy wspólnie: właściciele, ja, a także piłkarz. Od momentu kiedy przybył na zgrupowanie, chciał zaimponować i jak najszybciej zostać piłkarzem Chelsea. Po wypożyczeniu do Southampton chciał uczynić kolejny krok i pokazać mi swoje atuty podczas zgrupowania w USA. Niestety doznał urazu. W mediach jest dużo hałasu, ponieważ do klubu wpłynęło wiele ofert. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Jestem jednak dość spokojny, znam jego sytuację.

 

– Jeśli mam być szczery, decyzje dotyczące Gilmoura, Anjorina i Vale'a nie podobały mi się, poneiważ wszyscy ci piłkarze zasłużyli na to, by tu zostać. Każdy zawodnik zasłużył na bycie tu i na grę. Ci, o których wspomnieliście, czyli Barkley, Kenedy i Batshuayi radzą sobie świetnie na treningach.

 

– Obiecałem tym zawodnikom, że kiedy wrócimy do Londynu, będziemy rozmawiać. Wtedy będziemy mieli jaśniejszy obraz naszego zespołu.

 

Czy masz dane, ilu więcej piłkarzy chciałbyś sprowadzić?

 

– Myślę, że potrzebujemy jeszcze kilku zawodników, aby poprawić nasz skład. W zeszłym sezonie byliśmy trzeci. Nie możemy wiecznie dyskutować o przyczynie, ale między Manchesterem City, Liverpoolem a nami była przepaść. Myślę, że jeśli chcesz utrzymać swoją pozycję, musisz się poprawiać i nie możesz stać w miejscu. Jeśli będziesz stał w miejscu, inne drużyny cię wyprzedzą.

 

– Biorąc pod uwagę fakt, że straciliśmy kilku piłkarzy, zdrowy rozsądek mówi, że potrzebujemy nowych zawodników, aby utrzymać nasz poziom, nie mówiąc już nawet o podnoszeniu go.

 

– To marzenie każdego menadżera, aby znaleźć piłkarzy w swojej lidze, którzy będą mogli bardzo szybko się dostosować. Widzimy, że Raheem zna wielu piłkarzy z drużyny narodowej i bardzo dobrze zna zwyczaje w angielskich klubach. Miło to zobaczyć. Kalidou bardzo pomaga fakt, że mamy w klubie kilku Francuzów, Mendy'ego czyli jego kolegę z reprezentacji i Jorginho, z którym grał w Napoli. To przyspiesza proces integracji.

 

Czy Sterling jest gotowy do jutrzejszego meczu?

 

– Raheem jest absolutnie gotowy do wyjścia na boisko. Jutro zobaczycie go na murawie i jestem z tego powodu szczęśliwy. Sterling z kolei jest podekscytowany, że zagra swój pierwszy mecz.

 

Levi Colwill został z wami w drużynie. Myślisz, że jest gotowy do gry w Chelsea?

 

– Jest za wcześnie na odpowiedź. To, co powiem teraz może być nieaktualne za kilka tygodni. Po prostu nie znam go wystarczająco dobrze. Doskwierała mu kontuzja i nie trenował przez kilka dni. Fakt, że tu jest, jest łatwy do wytłumaczenia. Nie znamy go wystarczająco dobrze, więc musi tu zostać. Potrzebujemy więcej obserwacji, aby uzyskać lepsze spojrzenie na sytuację. Każdy z zawodników ma szansę zrobić to, czego dokonał rok temu Trevoh Chalobah.

Źródło: Football London

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

chelsefan
komentarzy: 2528
20.07.2022 18:32

Tomciu to ty przez 1,5 sezonu jeszcze nie namyśliłeś się kto powinien zostać w kadrze na obecny sezon a kto nie.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close