Nowi właściciele Chelsea cieszą się, że Thomas Tuchel pełni honory menedżera pierwszej drużyny. Niemiec cieszy się bardzo dużym zaufaniem i ma mieć pełną kontrolę nad transferami do i z klubu.

Pozycja Thomasa Tuchela jest obecnie silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Nowi właściciele klubu obiecali mu, że będzie miał pełną kontrolę nad polityką transferową. Todd Bouehly i jego wspólnicy są przekonani, że jeśli Thomas Tuchel otrzyma taką władzę jaką mają Pep Guardiola i Jürgen Klopp, Chelsea będzie w stanie zbliżyć się poziomem do Manchesteru City i Liverpoolu. Głos Tuchela ma być kluczowy w przypadku transferów zawodników pierwszej drużyny.

Taka sytuacja jest korzystna dla Romelu Lukaku. Relacje Belga z menedżerem The Blues są na bardzo słabym poziomie i jeśli Tuchel poinformuje Boehly'ego, że nie potrzebuje 29-latka, powrót napastnika do Interu stanie się o wiele łatwiejszy. Tym samym przyszłość Lukaku jest w zasadzie w rękach byłego menedżera BVB.

Nowi właściciele Chelsea uważają Thomasa Tuchela za jeden z największych atutów klubu. Wiara w Niemca jest ogromna i w zachodnim Londynie panuje przekonanie, że będzie on w stanie dać klubowi mistrzostwo kraju. Podczas osobistego spotkania z Toddem Boehlym Thomas Tuchel dostał zapewnienie, że klub będzie robił wszystko, by spełnić jego oczekiwania transferowe. Narzucanie transferów nie będzie miało miejsca.

Tuchel ma dostać na wzmocnienia 200 milionów funtów, ale kwota ta może wzrosnąć, jeśli klub pozyska fundusze ze sprzedaży zawodników pierwszej drużyny. Niemiecki menedżer ściśle współpracuje z Mariną Granowską i Petrem Čechem, wskazując pożądane przez siebie cele transferowe. Todd Boehly również jest zaangażowany w te rozmowy.

Obecnie Chelsea pracuje już na wzmocnieniami. W ostatnich tygodniach z londyńskim klubem łączonym był Ousmane Dembélé, ale nie wydaje się, by Francuz miał trafić na Stamford Bridge. Chelsea bardziej zależy na sprowadzeniu m.in. Raheema Sterlinga czy Christophera Nkunku. The Blues są bliscy sfinalizowania transferu Julesa Koundé. Todd Boehly jest gotowy sprowadzić do klubu także Matthijsa de Ligta, jeśli Thomas Tuchel będzie miał takie życzenie. Otwarta pozostaje także kwestia Declana Rice'a, którego menedżer Chelsea jest wielkim fanem.

Źródło: "The Telegraph"