Conor Gallager: Jestem zdeterminowany, by stać się lepszym piłkarzem
Dodano: 03.06.2022 16:37 / Ostatnia aktualizacja: 03.06.2022 16:37Młody pomocnik Chelsea w listopadzie zadebiutował w reprezentacji Anglii, a w marcu dorzucił kolejne dwa występy. Wszystko to jest nagrodą za fantastyczny sezon w jego wykonaniu w barwach Crystal Palace.
22-latek podczas pobytu w zespole Patricka Vieiry imponował wytrwałością, ciężką pracą oraz efektywnością pod bramką rywali. Momentalnie zyskał zaufanie i sympatię fanów Orłów. Dzięki świetnej formie, szybko i na stałe wskoczył do pierwszej jedenastki zespołu z Selhurst Park, który zakończył sezon, mogąc świętować dotarcie do półfinału Pucharu Anglii oraz 12. miejsce w Premier League. Jeśli chodzi o indywidualne statystyki, tylko Wilfired Zaha może pochwalić się lepszymi liczbami. Anglik we wszystkich rozgrywkach zdobył osiem bramek i pięć razy asystował.
Gallagher szybko przykuł uwagę Garetha Southgate’a, który już jesienią powołał go do kadry Trzech Lwów. Thomas Tuchel, z którym pomocnik pracował w okresie przygotowawczym, również wielokrotnie pozytywnie wypowiadał się o młodym zawodniku. Conor zachowuje jednak dystans do pochwał środowiska i wie, że nadal czeka go sporo pracy, jeśli chce być podstawowym wyborem w klubie i reprezentacji.
– Wiem w czym jestem dobry, a nad czym muszę jeszcze popracować i właśnie na tych aspektach się skupię. Lubię atakować i odnajduję się w szesnastce przeciwnika, ale także potrafię wywalczyć piłkę i mocno naciskać. Lubię zdobywać gole i chcę to robić częściej. Muszę bardziej uważać na piłkę w głębszej części boiska, a także poprawić swoją wizję, bo niekiedy jej brakuje. Mógłbym tak wymieniać te rzeczy w nieskończoność, ponieważ trochę ich jest, ale jestem bardzo zdeterminowany, by stać się lepszym piłkarzem - powiedział Conor przed sobotnim spotkaniem reprezentacji Anglii z Węgrami.
Gallagher jest jednym z siedmiu zawodników, którzy dorastali piłkarsko w Akademii Chelsea, co stanowi ponad 25% całej kadry. Widząc tak wiele znajomych twarzy podczas zgrupowania, trudno jest podważać jakość szkółki piłkarskiej Cobham. Zawodnik sam przyznaje, że czasem zbyt mało mówi się o godnej pochwały pracy, którą przez wiele lat wykonują tam całe sztaby trenerów.
– Słyszałem o takiej statystyce i uważam, że trenerom, którzy prowadzą Akdaemię, Neilowi Bathowi i Jimowi Fraserowi [główny trener oraz asystent rozwoju młodzieży] i ich filozofii należy się za to wielki szacunek. Liczba świetnych piłkarzy, którzy wyszli spod ich skrzydeł jest niesamowite. Jedna osoba z Crystal Palace powiedziała mi, że każdy zawodnik, którego miała okazję poznać, a który przechodził przez Akademię Chelsea, był pokorny i ciężko pracował. Za to chwała dla Chelsea.
– Marc Guehi był tu również ze mną, obaj przechodziliśmy kolejne etapy Akademii i jesteśmy dobrymi kolegami. Palace ma w swoich szeregach świetnych zawodników i z każdym można się szybko dogadać i zaprzyjaźnić. Miło jest móc się sprawnie zaaklimatyzować.
22-latek opisał swój reprezentacyjny debiut w wygranym przeciwko San Marino 10-0 spotkaniu jako „spełniające się marzenie, z którego czerpałem radość w każdej minucie”. Pomocnik wie jednak, że rywalizacja o miejsce w drużynie jest zacięta, zważywszy na mistrzostwa świata, które odbędą się w listopadzie i grudniu. Równie mocno co pojechać na mundial do Kataru, Conor chciałby wywalczyć sobie pozycję w drużynie Thomasa Tuchela. Wierzy jednak, że latem będzie mnóstwo czasu, by pokazać trenerowi swoje możliwości i mu zaimponować. Sugeruje również, by nie szukać podprogowych przekazów w jego postach na mediach społecznościowych, ponieważ jego przygoda w Crystal Palace dobiegła końca.
– Nie wiem, dlaczego ludzie doszukują się sensacji w moich słowach. Mój angielski nie jest zbyt dobry - śmiał się Anglik. Ten sezon w barwach Orłów był cudowny i cieszyłem się każdą jego minutą. Kibice, zawodnicy, pracownicy oraz Patrick [Vieira] byli dla mnie bardzo uprzejmi i chcę im za to bardzo mocno podziękować. To było wspaniałe, ale sezon już się skończył, a ja przyjechałem tutaj, na zgrupowanie kadry. Dzieje się obecnie mniej, ale nie przejmuję się tym. Skupiam się tylko na tych czterech meczach reprezentacji.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Patrząc na to, że poza Kovacicem nie mamy żadnego ŚP, który ma jakiekolwiek ofensywne predyspozycje (bo Mount to bardziej ofensywny pomocnik pomimo jego przydatności w pressingu), to Gallagher może być poważnym wzmocnieniem. Dobrze, że miał ten rok regularnej gry, teraz może spokojnie się przebijać u nas do składu. Pod żadnym pozorem nie można go znowu posyłać na wypożyczenie, bo zasługuje na grę u nas. O ile DP musimy kupić, o tyle pozycja bardziej ofensywnego ŚP może zostać obsadzona przez Gallaghera i Kovacica.
Jestem ciekawy jak się wkomponuje w zespół . W CP grał wyżej bardzie na pozycji w 3 ofensywnej .
U nas tak gra Mount i szkoda by wzajemnie sobie odbierali minuty .
Trener musi go dobrze wykorzystać , jeśli np zagramy 3 w środku to możemy grać : Kante , Kova , Mount .
Mount w kilku wywiadach powtarzał że lubi grać blisko środka pola .
Typowa 8 z dobrym wejsciem w pierwsza linie. A mount u tomka 10 . wiec nie pogryza sie. Ale znajac zycie to tomek ustawi go tam gdzie bedzie slabo gral.
W jakiej 3 ofensywnej grał w cp? W 90% meczów był pśp. Jestem bardzo ciekaw transferów Tomka, zwłaszcza czy powalczy o Rice’a.
W naszej sytuacji w środku pola jest tragedia szczególnie na ławce .Na ławkę i na mniej ważne mecze idealny.A może pierwszy skład kto wie. Musi zostać bo to może okazać się najlepsze wzmocnienie na tej pozycji.
Chłopak nie musi być w przed sezonem sprawdzany,Tuchel musi postawić na niego nawet jak będzie potrzebował roku czasu na pokazanie swoich możliwości w 100%.
Mieć kolejnego wychowanka w składzie to jest bezcenne..
Ja zostawiłbym go jeszcze na rok na wypożyczeniu,niech się jeszcze bardziej ogra.A na przyszły sezon niech wraca na SB