Fot. Getty Images

Tuchel: Finał Carabao Cup był jednym z najlepszych meczów w mojej karierze

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 14.05.2022 16:57 / Ostatnia aktualizacja: 14.05.2022 16:57

Dzisiaj Chelsea zmierzy się z Liverpoolem w finale FA Cup. W tym sezonie obie drużyny spotkały się już ze sobą w finale innych krajowych rozgrywek pucharowych, a mianowicie Carabao Cup. Wówczas lepsi okazali się zawodnicy z Anfield Road, choć do zwycięstwa potrzebowali serii rzutów karnych. Thomas Tuchel przyznał, że był to jeden z najlepszych meczów w jego karierze.


Tegoroczny finał Carabao Cup stał na bardzo wysokim poziomie. Spotkanie na Wembley obfitowało w emocje. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. W niej lepiej zaprezentowali się zawodnicy Liverpoolu, którzy wygrali 11:10, wykorzystując wszystkie swoje próby. W szeregach Chelsea decydującej jedenastki nie wykorzystał Kepa Arrizabalaga.


– Nie, niezupełnie! – odparł Thomas Tuchel na pytanie, czy kiedykolwiek będzie w stanie delektować się meczem. Przez ostatnie pięć minut ostatniego meczu z Leeds, gdy prowadziliśmy 3:0, poczułem się trochę zrelaksowany, ale jest ciężko.


– Na przykład podczas ostatniego finału Carabao Cup byłem za linią boczną i oglądałem niesamowity i intensywny mecz z piłką nożną na wysokim poziomie. To był jeden z najlepszych meczów, jaki kiedykolwiek widziałem zza linii bocznej. Dosłownie przez sekundę możesz pójść w złym kierunku, a rywale podejmą trop w mgnieniu oka. W każdej minucie musisz się mieć na baczności.


– Jesteś świadomy jakości takiego meczu, ale później orientujesz się, że poziom jakości był jednak inny. Przychodząc na stadion poziom szczęścia jest tak duży, że już samo oglądanie rozgrzewki z wysokości trybun daje radość. Po meczu, gdy przystępujesz do analizy, zaczynasz widzieć ten mecz zupełnie inaczej.


– Mam nadzieję, że w sobotę ludzie poczują energię. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, że mamy dobrą mieszankę chłopaków z akademii z zawodnikami doświadczonymi na poziomie międzynarodowym. Jesteśmy silnym i ambitnym zespołem.


– Zanim trafiłem do Chelsea, myślałem, że jest to zaciekła drużyna, z którą ciężko się gra. Nie jest to wygodny przeciwnik. Tak właśnie staramy się grać, chcemy prezentować konkretny styl i chcemy być w tym konsekwentni. Przez wiele tygodni i miesięcy szło nam całkiem dobrze, graliśmy atrakcyjnie, ale ostatni trochę straciliśmy impet. Staramy się wygrywać mecze na swój sposób. Tworzymy jedną grupę i łączy nas jedna idea – dodał menedżer Chelsea.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close