Topowe kluby europejskie chcą wykorzystać niepewną przyszłość Chelsea, kusząc Antonio Rüdigera do zmiany pracodawcy - poinformował Nizaar Kinsella z portalu Goal.

Manchester United, Juventus, FC Barcelona i Real Madryt są gotowi na zaproponowanie niemieckiemu stoperowi lukratywnego kontraktu w czasie bezkrólewia na Stamford Bridge. Od nałożenia sankcji na Romana Abramowicza minął miesiąc czasu, a dziś mija termin składania ofert w przetargu o przejęcie Chelsea. Do udziału w konkursie prowadzonym przez The Raine Group przystąpiło czterech finalistów i już w przyszłym tygodniu powinniśmy poznać nazwę konsorcjum, które obejmie prawną funkcję właściciela.

Wcześniej to samo źródło podało do publicznej wiadomości, że Rüdiger był bardzo blisko przedłużenia umowy z The Blues, zanim brytyjski rząd zdecydował się ukarać rosyjskiego oligarchę. Jeśli reprezentant Niemiec podpisałby nowy kontrakt, stałby się najlepiej opłacanym defensorem w historii klubu. Pomimo minionych miesięcy poświęconych na całkowite przekonanie zawodnika do parafowania dokumentu, do dziś nie udało się tego zrobić.

Choć proces przejęcia klubu z siedzibą przy Fulham Road trwa już długo, zespół skautów i analityków pracuje na najwyższych obrotach, aby jak najlepiej ocenić talenty i graczy z innych drużyn w ramach zbliżającego się letniego okna transferowego. Zaraz po ogłoszeniu nowego właściciela, Chelsea pokrótce powinna z powrotem otrzymać zgodę na prowadzenie negocjacji zarówno z włodarzami klubów, jak i swoimi podopiecznymi.

Na czele listy życzeń londyńczyków widnieje nazwisko Julesa Koundé, który ma wzmocnić linię obrony. Aurélien Tchouaméni oraz Declan Rice także wzbudzają u Thomasa Tuchela największą uwagę, jeżeli zajdzie potrzeba zasilenia środka pomocy. Negocjacje z AS Monaco mogą być jednak utrudnione, bo do gry o Francuza włączył się Real Madryt. Poza tym, klub pracuje również nad transferami do Akademii CFC.

Wspominając o odejściach z Chelsea, najpewniejsza jest przyszłość Andreasa Christensena, który po sezonie dołączy do FC Barcelony. Pod sporym znakiem zapytania wciąż pozostaje dalszy los Césara Azpilicuety. Kapitan drużyny także absorbuje uwagę Katalończyków. Pomimo aktywowania klauzuli (dotyczącej osiągnięcia minimalnej liczby występów w sezonie 2021/22) w kontrakcie Hiszpana i automatycznego przedłużenia umowy o rok, The Blues, podobnie jak wcześniej w przypadku Oliviera Giroud, może sprzedać piłkarza za symboliczną kwotę, jeśli "Dave" zdecyduje się na opuszczenie zachodniego Londynu.

Borussia Dortmund podtrzymuje zainteresowanie Timo Wernerem, ale tutaj trudno o poszlaki w negocjacjach między stronami. Thomas Tuchel z kolei nawołuje zarząd, aby nie dopuścić do powtórnego błędu w postaci grania na zwłokę w zakresie kontraktów. W tym miejscu należy wspomnieć, że N'Golo Kanté i Jorginho mają ważne umowy do czerwca 2023 roku, więc trener oczekuje jasnej deklaracji i formalizacji przyszłości między innymi tych zawodników w najbliższych miesiącach.

Źródło: Goal