W sprawie przyszłości Césara Azpilicuety nastąpił zwrot. Jeszcze niedawno wydawało się, że po sezonie Hiszpan opuści Stamford Bridge, ale jak informuje "MARCA", w kontrakcie Hiszpana zapisana była klauzula, na mocy której kontrakt kapitana The Blues został automatycznie przedłożony o rok, czyli do 2023 roku.

Zainteresowanie usługami Césara Azpilicuety wyraża Barcelona. Duma Katalonii ma nadzieję, że uda jej się przychwycić zawodnika Chelsea na zasadzie wolnego transferu. "MARCA" studzi jednak optymizm katalońskiej drużyny informując, że w kontrakcie Hiszpana zapisana była specjalna klauzula, która przewidywała automatyczne przedłużenie umowy o rok po spełnieniu określonych warunków. Owe "określone warunki" miały już zostać spełnione, toteż kontrakt zawodnika Chelsea przedłużył swoją ważność do 2023 roku.

Kontrakt Césara Azpilicuety z Chelsea miał wygasnąć w tym roku. Zapisana w nim była jednak klauzula, na mocy której po rozegraniu 30 meczów kontrakt zostanie automatycznie przedłużony o rok. Hiszpan rozegrał w tym sezonie już 32 spotkania, a więc jego kontrakt został automatycznie przedłużony do 2023 roku. Tym samym szanse na transfer kapitana The Blues do Barcelony spadły praktycznie do zera, bowiem katalońska drużyna nie chce ponosić kosztów opłaty transferowej.

Rozmowy między Azpilicuetą a Chelsea ws. przedłużenia kontraktu odbyły się w ostatnich tygodniach, ale dalsze ich prowadzenie stało się bezprzedmiotowe. Co istotne, 32-latek chciałby trafić do Barcelony, dlatego teraz ma nadzieję, że władze Chelsea zwolnią go z kontraktu i pozwolą mu odejść za darmo do hiszpańskiego klubu. Kapitan The Blues stara się polubownie rozwiązać całą sytuację i nie chce wywoływać negatywnych emocji.

W minionym tygodniu na Romana Abramowicza brytyjski rząd nałożył kolejne dotkliwe sankcje, które bezpośrednio wpłynęły na funkcjonowanie Chelsea. Londyński klub nie może tymczasowo podpisywać nowych kontraktów, dlatego na chwilę obecną nie może podjąć żadnych konkretnych działań zmierzających do zatrzymania zawodników, których kontrakty wygasają w tym roku. Przykładem tego jest Andreas Christensen, który ma już być po słowie z Barceloną.

Chelsea nie może także robić transferów, sprzedawać ani kupować zawodników, dlatego najprawdopodobniej nie wyrazi zgody Césarowi Azpilicuecie na odejście do Barcelony na zasadzie wolnego transferu.

Źródło: "MARCA"