Fot. Getty Images

Rüdiger: Tuchel to nasz generał. Jako piłkarze staramy się za nim podążać

Autor: Piotr Różalski Dodano: 26.02.2022 13:19 / Ostatnia aktualizacja: 26.02.2022 13:19

W ekskluzywnym wywiadzie dla portalu Yahoo! Sports, Antonio Rüdiger ujawnił, że zgłębienie swojego charakteru wystawionego na próbę w ostatnich dwunastu miesięcach pozwoliło mu przyczynić się do obfitych sukcesów w Chelsea.

 

Niemiecki defensor wyjaśnił, dlaczego działanie zgodnie z przyjętymi zasadami jest dla niego najważniejszym personalnym osiągnięciem. Dzięki swojej dewizie, stoper mógł dołożyć cegiełkę do triumfu w zeszłorocznej Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy czy niedawno w klubowych mistrzostwach świata. Jutro drużyna ze Stamford Bridge stanie też przed szansą zdobycia pucharu ligi angielskiej.

 

Podczas gdy pod wodzą Franka Lamparda "Toni" odgrywał rolę drugoplanową, po przybyciu Thomasa Tuchela narodził się na nowo, wykazując się nieprzeciętną bystrością w działaniach taktycznych odważnymi "wycieczkami" z piłką pod pole karne rywala.

 

– Jestem dumny z całej mojej kariery, ale zeszły rok był po prostu niesamowity – wyróżnił 28-latek. – Osiągnęliśmy sporo jako zespół, mieliśmy świetny okres. Oczywiście nie brakowało upadków, co jest normalne, jednak cieszę się obecną chwilą.

 

– Kiedy wszystko jest dobrze przygotowanie, a drużyna gra swoje to czujesz się dobrze. Myślę jednak, że pokazałem swoje prawdziwe "ja", gdy przechodziłem przez trudny moment. To bardziej się dla mnie liczy. Prawdziwy charakter człowieka ukazuje się właśnie w takich chwilach i sam sobie to udowodniłem.

 

– Kiedy każdy błyszczy swoją formą, każdy gra dobrze, nie ma potrzeby mówić o takich rzeczach. Sam chciałem coś udowodnić sobie, a nie innym. Kariera składa się na kilka rozdziałów. Okres młodości to oddzielny temat. W obecnie piszącym się rozdziale zaprezentowałem swoją najlepszą piłkę.

 

– Myślę, że sekretem Thomasa [Tuchela] jest szczerość i uczciwość. Właśnie dzięki tym cechom sprawy mkną swoim torem. Wiele wymaga, ale to normalne. Prezentujemy wysokiej jakości futbol i nadal chcemy odnosić sukcesy, a te można odnosić właśnie dzięki szczerości, prostolinijności w sposobie pracy i aplikowaniu pewnych rzeczy w zamierzonym celu.

 

– Nasz trener jest jak generał, ma swoje sposoby i koniec końców my jako piłkarze musimy dokonywać największych starań, aby za nim podążać. Jego dotychczasowe osiągnięcia mówią same za siebie.

 

– Troszczymy się o to, aby nasze występy w wielkich lub ważnych spotkaniach były na bardzo wysokim poziomie. W niedzielę stoczymy jeden z takich pojedynków. Nasz rywal jest w wielkiej formie, ale to finał. To jeden mecz, w którym nigdy nie można do końca przewidzieć, co się wydarzy. Obie strony mogą sobie szkodzić w podobny sposób.

 

Antonio Rüdiger z tegoroczną wizytą w Sierra Leone – fot. Getty Images

 

Wylewne, pełne pasji podejście obrońcy wykracza poza plac boiska. Niedawno piłkarz udał się do Sierra Leone, aby wspomóc tamtejszą służbę zdrowia w czasach pandemii, przy okazji promując swoją fundację. Tym samym Antonio nie ukrywa, że cieszył się na myśl o przylocie do afrykańskiego kraju.

 

– Jestem bardzo emocjonalną osobą. Wspierając opiekę medyczną, nie czynię tego tylko pod kątem pandemii. Ci ludzie cały czas są na pierwszej linii frontu, narażając swoje zdrowie i życie. Z mojej strony to tylko mała oznaka wdzięczności i mam nadzieję, że pozostawiłem uśmiech na ich twarzach.

 

– Założyłem fundację w Sierra Leone, bo to było istotne. Moja wizyta spotkała się z ciepłym przyjęciem. Nigdy nie doświadczyłem takiego doznania w swoim życiu. Trzeba budować mosty, robić coś dobrego. Tak sobie mówię i wszystkie te działania wychodzą z mojego serca.

 

– Urodziłem się i dorastałem w Niemczech. Czuję się Niemcem, ale także Sierraleończykiem, ponieważ moja mama pochodzi z tamtych stron i zawsze mi opowiadała o tym miejscu.

 

Jutrzejszy mecz na Wembley zapowiada się naprawdę elektryzująco. Niektórzy liczą na to, że widowisko będzie co najmniej tak samo atrakcyjne jak w ostatnim bezpośrednim starciu w zachodnim Londynie. Wówczas spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.

 

– Jeśli mierzysz się z Liverpoolem, musisz przede wszystkim dopasować się do ich wysokiej intensywności. To może być powód, dla którego można grać przeciwko tej drużynie otwartą piłkę. Ich siła ataku jest brutalna, więc nie można nastawiać się wyłącznie na obronę. Zawsze trzeba szukać odpowiedzi, a jedną z nich jest: "najlepszą obroną jest atak" – podsumował Rüdiger.

Źródło: PA za Yahoo Sports [UK]

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close