Christian Pulisic, strzelec drugiej bramki dla Chelsea we wczorajszym spotkaniu, był bardzo zadowolony z występu całego zespołu. Londyńczycy pokonali Lille 2:0, a za trzy tygodnie udadzą się na rewanż do Francji.

– To był świetny występ z naszej strony. Broniliśmy bardzo dobrze przez cały mecz i zdobyliśmy potrzebne nam bramki, przez co znajdujemy się w dobrym położeniu. Mamy jednak jeszcze sporo pracy do wykonania – przestrzegł reprezentant Stanów Zjednoczonych.

– Chcieliśmy rozpocząć to spotkanie na dużej intensywności. Pokazaliśmy rywalom, na co nas stać w tej kwestii. Myślę, że nieustanna praca w defensywie i przy pressingu na przeciwniku to nasza silna strona. Wszystko to nam wychodziło od samego początku.

– Zaczęliśmy ten mecz bardzo dobrze, przez większość czasu kontrolując przebieg gry. Po pierwszej bramce pojedynek bardziej nam się otworzył. Wiedzieliśmy jednak, że nasz rywal potrafi stanowić zagrożenie w takiej sytuacji. Ostatecznie jednak jestem szczęśliwy z efektu końcowego.

– Kiedy widziałem N'Golo [Kanté] biegnącego z piłką, starałem się dotrzymać tempa akcji. On jest szybki. Wierzyłem, że zagra do mnie dobrą piłkę. Podanie okazało się perfekcyjne, a ja musiałem tylko sfinalizować sytuację. Ogólnie to fenomenalny zawodnik, dziś znowu to potwierdził. Masz wrażenie, że ma niespożyte siły. Po prostu stale walczy o piłkę i wykonuje wiele innych dobrych rzeczy na boisku.

– Sam czuję się bardzo dobrze. Staram się wzmacniać pewność siebie, wejść w odpowiedni rytm. Dziś broniliśmy dobrze jako zespół, ale największe uznanie należy się chłopakom z linii obrony. Teraz postaramy się w jak najlepszy sposób wykorzystać czas na odpoczynek i regenerację przed kolejnym ważnym meczem. Czeka nas starcie z trudnym rywalem, więc będziemy się do niego przygotowywać – podsumował.

Źródło: Chelsea TV