Już jutro na Selhurst Park czeka nas derbowy pojedynek pomiędzy Crystal Palace a Chelsea. Trener gospodarzy Patrick Vieira podkreślił na przedmeczowej konferencji, że jego zespół poczynił wyraźny progres od ostatniego bezpośredniego pojedynku między drużynami.

Przypomnijmy, w pierwszej kolejce Premier League The Blues gładko pokonali The Eagles przed własną publicznością 3:0.

– Jeśli spojrzycie na nasz styl gry, liczbę stwarzanych szans podbramkowych to powinniśmy mieć na koncie więcej trafień i zwycięstw – ocenił szkoleniowiec Orłów. – Jako zespół potrzebujemy dojrzałości, aby w trudnych momentach móc lepiej zarządzać grą. Na pewno znajdujemy się w lepszym położeniu niż kilka miesięcy temu.

– Jesteśmy lepszym zespołem, odkąd po raz ostatni zmierzyliśmy się z Chelsea. Nadal musimy jednak pracować nad pewnymi poprawkami i uczyć się nowych rzeczy. Zawodnicy czują się teraz bardziej komfortowo, a to większa korzyść dla całej drużyny. Wyciągamy wnioski z popełnianych błędów i jesteśmy silniejsi jako grupa.

– Na boisku piłkarze także porozumiewają się ze sobą coraz lepiej. Już nie mogę się doczekać jutrzejszego meczu.

Chelsea przybędzie do rywala zza miedzy jako świeżo upieczony klubowy mistrz świata. Z tej okazji władze Premier League wyraziły zgodę, aby na to jedno spotkanie na koszulkach meczowych gości został umieszczony emblemat w postaci złotej odznaki w związku z osiągnięciem historycznego sukcesu.

– To będzie dla nas spore, ale zarazem ekscytujące wyzwanie. Znamy ich siłę, ale gramy u siebie. Musimy podejść do tego spotkania z odpowiednim tempem i agresją. Musimy wykorzystać wszystkie nasze elementy, aby napytać rywalom kłopotów. Wiemy, że stać nas na to. Musimy wywrzeć ekscytujące wrażenie, bo wszyscy kibice będą na nas liczyć.

– Musimy być gotowi i zagrać na dobrym poziomie. Wystarczy jeden błąd, aby tak utalentowany rywal odpowiednio nas za niego ukarał – dodał Vieira.

Siedem goli i pięć asyst w 24 ligowych występach - tak prezentuje się bilans Conora Gallaghera w Crystal Palace. Pomocnika zabraknie w jutrzejszym wydarzeniu, bowiem przepisy zabraniają występować zawodnikom w meczu z macierzystym klubem. Młodzieżowy reprezentant Anglii przebywa na wypożyczeniu i wróci na Stamford Bridge po bieżącym sezonie.

– Regulamin jest jaki jest, więc nie jesteśmy zaskoczeni. Musimy wypróbować inny system i wdrożyć inne warianty. Nadal rozmyślamy nad tym, kto zastąpi Conora – podsumował.

Źródło: Crystal Palace FC