Konferencja prasowa Thomasa Tuchela przed meczem z Newcastle United
Dodano: 29.10.2021 17:23 / Ostatnia aktualizacja: 29.10.2021 17:23W ramach 10. kolejki Premier League Chelsea uda się na St James's Park, by tam zmierzyć się z Newcastle United. Dzień przed tym spotkaniem udział w konferencji prasowej wziął szkoleniowiec The Blues Thomas Tuchel.
Jakie są najnowsze wieści kadrowe?
– Mamy kilka lepszych wieści niż przed meczem z Southampton. Timo Werner oraz Romelu Lukaku nadal są jednak niedostępni. Do treningów powrócił już Christian Pulisic. Dla niego jednak jest jeszcze zbyt wcześnie na powrót na boisko, biorąc pod uwagę czas, który stracił. Azpi, Ruben oraz N’Golo jutro będą mogli wziąć udział w meczu. Wszyscy inni będą do naszej dyspozycji.
Kiedy można spodziewać się powrotu Lukaku?
– Nie jestem zwolennikiem podawania terminów oraz nakładania dodatkowej presji z tym związanej. Mogę powiedzieć, że po przerwie reprezentacyjnej w listopadzie powinni już być do naszej dyspozycji. Christian zaś powinien być dostępny na mecz z Burnley.
Czy teraz, kiedy Newcastle ma nowych właścicieli gra się przeciwko nim ciężej?
– Zobaczymy. Nie można tego przewidzieć. Zdecydowanie wpływ na to ma atmosfera na ich stadionie, ponieważ jest fantastyczna. Newcastle będzie chciało pokazać się z dobrej strony. Kibice zdecydowanie będą starali się im pomóc. Wiemy co musimy zrobić, a także spodziewany się trudnego spotkania. Musimy zagrać na naszym najwyższym poziomie, aby jutro zgarnąć trzy punkty.
– Można znaleźć wiele powodów, dla których ten mecz będzie łatwy, a także trudny. Po przejęciu klubu przez nowych właściciel zyskali nową energię oraz zmienili niedawno trenera, ale to jest coś z czym musimy sobie poradzić. Trudno ocenić ich obecną formę, ponieważ zagrali dopiero jeden mecz z nowym trenerem i nie wiemy czego się spodziewać.
Czternastu różnych strzelców w lidze w tym sezonie. Jak satysfakcjonujące są te liczby?
– O tych liczbach słyszę tylko wtedy, kiedy ktoś mi o tym mówi. Jest to satysfakcjonujące, bowiem musimy jakoś zrekompensować stratę Timo oraz Romelu. Ważne, abyśmy w polu karnym stwarzali sobie odpowiednie okazje do zdobycia bramki. Większa liczba piłkarzy w polu karnym rywala zwiększa szansę na gola. Mam nadzieję, że na koniec sezonu Jorginho nie będzie naszym najlepszym strzelcem. Oczywiście bardzo go lubimy i cenimy jego piłkarskie umiejętności, ale chcemy, żeby bramki strzelali odpowiedzialni za to piłkarze.
Jak widzisz sytuację w tabeli po dziewięciu kolejkach? To wyścig trzech koni?
– Może tak, może nie. Teraz po prostu koncentrujemy się na sobie i potrzebie wygrywania. Musimy konsekwentnie zbierać punkty, ponieważ liga pokazała już jak wiele ich trzeba, żeby w rezultacie walczyć o mistrzostwo. Jest wiele zespołów, które są głodne punktów. Nie będę w tym momencie nic przewidywał, ponieważ jest dopiero początek listopada, a do końca zostało jeszcze mnóstwo czasu.
Czy luka między Chelsea a Liverpoolem czy Manchesterem City została już zmniejszona?
– Jesteśmy dopiero po dziewięciu kolejkach, w dalszym ciągu mamy wiele do udowodnienia. To obejmuje nas wszystkich i przez cały sezon musimy grać na sto procent. Nie mamy problemu z tym, aby przyznać się, że w ostatnich latach wytworzyła się luka między Chelsea a Liverpoolem czy City. Gramy na czterech frontach i w każdym z nich mamy wiele do zaoferowania. Staramy się zniwelować tę lukę od początku sezonu, a to co do tej pory osiągnęliśmy jeszcze bardziej nas napędza.
Jak dotąd twoja drużyna straciła zaledwie trzy bramki. Czy obrona jest kluczem do sukcesu?
– To jest tylko jeden klucz, a potrzebujesz wielu różnych kluczy, aby wszystko układało się tak jak powinno. W tym sezonie trochę polegamy na formie naszych bramkarzy, ale nadal cała drużyna zachowuje stabilność. Psychicznie również jesteśmy gotowi do tego, aby przezwyciężać trudne momenty w meczach. To wszystko jest bardzo złożone, a najlepszym sposobem na obronę jest posiadanie piłki na połowie przeciwnika, zmuszając go tym samym do popełniania błędów. Po stracie piłki szybko staramy się ją odzyskać i grać pressingiem. Potrzeba również trochę szczęścia, aby w takiej lidze jak Premier League zachować czyste konto.
Mateo Kovačić błyszczy formą. Co zrobił lub co zrobiłeś, aby wprowadzić go na taki poziom?
– Właśnie mi przypomniałeś! Przepraszam, ale zapomniałem o tym. Mateo podczas wczorajszego treningu doznał kontuzji ścięgna i nie będzie dostępny przez kilka następnych tygodni. Zbyt intensywnie wykonywał pewne ćwiczenie i jest w tym też trochę mojej winy. Mateo to taki piłkarzy, do którego dzwonisz o trzeciej w nocy, żeby stawił się na treningu, a on zjawia się tam z uśmiechem na twarzy. Oglądałem jego mecze z czasów gry w Realu Madryt i byłem pod wrażeniem jego potencjału. To fantastyczny, przyjazny i pokorny facet. Z sercem podchodzi do każdego treningu oraz meczu. To czysta radość być jego trenerem.
– Pod względem statystyk zrobił w tym sezonie ogromny postęp. Staramy się uczynić naszą grę trochę łatwiejszą dla niego, ponieważ wykonuje ogromną pracę. Dla innych zawodników również jest bardzo pomocny i z pewnością przyjemnie gra się z nim w jednej drużynie. Uwielbiam pracować z piłkarzami, którzy walczą dla drużyny. Mateo jest wojownikiem oraz topowym zawodnikiem.
- Źródło: Footbal London
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
O nieeee. Nasz najlepszy obecnie zawodnik odpadł. Coś się zaczyna dziać złego ze zdrowiem zawodników...
Tak to jest, skoro w każdym meczu musiał grać, nawet w carabao cup. Rudiger grał dopóki nie wrócił z drobną kontuzją. Lukaku to samo. Kovaciciowi przydarzyła się niestety poważniejsza, bo Tomek czasem jest uparty jak osioł i w końcu go dojechał. Bardzo żałuję Mateo, bo miał super sezon. Oby po powrocie grał tak, jak wcześniej.