Chelsea pokonała 1:0 Manchester City w meczu finałowym Ligi Mistrzów rozgrywanym na Estádio do Dragão w Porto. Tym samym The Blues po raz drugi w historii triumfowali w całych rozgrywkach. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie. Tradycyjnie, skala ocen to od 1 do 10, a nota wyjściowa to 5.

Édouard Mendy – 6

The Citizens nie sprawili mu wielu problemów, ponieważ gdy już oddawali strzały, te były zazwyczaj niecelne bądź blokowane przez stoperów. Pewny przy dośrodkowaniach i rozegraniu.

César Azpilicueta – 8

Jako kapitan poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa w finale. Miał swój wielki moment, kiedy odciął bardzo groźne dośrodkowanie Mahreza, które pewnie zmierzało do nacierającego Güngoğana.

Thiago Silva – 7

Swój występ w drugim z rzędu finale Ligi Mistrzów z pewnością wyobrażał sobie inaczej, niż schodząc z kontuzją jeszcze w pierwszej połowie. Dopóki grał, był pewny w rozegraniu piłki i odcinaniu ataków piłkarzy Guardioli. Wygrał dwa pojedynki główkowe a z piłką przy nodze praktycznie się nie mylił.

Antonio Rüdiger – 8

Kolejny pewny występ Niemca w ważnym meczu. Nie dawał się ogrywać w pojedynkach jeden na jednego, wygrał trzy pojedynki w powietrzu. Warto zapamiętać, że w kluczowej sytuacji zablokował w swoim polu karnym Phila Fodena.

Reece James – 9

Jeden z bohaterów tego finału. Nieustępliwy w pojedynkach jeden na jednego, zaliczył aż siedem udanych ataków na piłkę, co oznacza zdecydowanie najlepszy wynik ze wszystkich na boisku. W ofensywie również się wyróżniał, co oddaje choćby liczba udanych dryblingów – trzy. Pewny przy piłce i dominujący swoją fizycznością.

Jorginho – 7

Dość cichy, ale pewny występ reprezentanta Włoch. Potrafił utrzymać się przy piłce czy zebrać ją pod polem karnym przeciwnika. Dobrze współpracował z N’Golo Kanté w środku pola.

N’Golo Kanté – 9

Kolejny sztandarowy mecz do jakże bogatego CV francuskiego pomocnika. Napędzał ataki Chelsea świetnie wyprowadzając piłkę z własnej połowy i będąc reżyserem kontrataków. Wygrał nawet cztery pojedynki główkowe, a przy jego wzroście jest to osiągnięciem. Przyczynił się do faktu, że The Blues w tym spotkaniu zdominowali środek pola. Co jasne, wyróżnił się też w statystyce ataków na piłkę, zaliczając takich trzy.

Ben Chilwell – 8

Jeden z najlepszych meczów Anglika w barwach Chelsea. Świetnie grał na jeden kontakt i współpracował w lewym sektorze boiska z Timo Wernerem oraz Masonem Mountem. Spisywał się też w obronie trzymając linię i odcinając dośrodkowania piłkarzy Pepa Guardioli. Jedna z kluczowych postaci akcji bramkowej, jako że to on przytomnie zgrał piłkę do mającego dużą przestrzeń Mounta.

Mason Mount – 8

Nawet jeśli przy piłce bywał relatywnie rzadko, to zawsze potrafił zrobić z niej użytek. Zaliczył kapitalną asystę przy golu Kaia Havertza, który okazał się być warty drugą Ligę Mistrzów w historii klubu. To było fantastyczne podanie, którego wielu by nie wymyśliło, a co dopiero wykonało je tak dobrze. Wychowanek Chelsea to jedna z kluczowych postaci tego wielkiego sukcesu.

Kai Havertz – 9

Czy można sobie wyobrazić lepszą okazję na strzelenie pierwszego gola w Lidze Mistrzów niż finał tych rozgrywek? Niemiec pokazał Masonowi Mountowi dokładnie gdzie chce dostać podanie, po czym do niego dopadł i z zimną krwią pokonał Edersona Moraesa. Emanował energią i dopadał do piłek przed polem karnym The Citizens. Jego podania były konkretne i stwarzały zagrożenie. Ruchem bez piłki świetnie znajdował wolne przestrzenie, a również w defensywie nie uchylał się od obowiązków, wracając i pomagając kolegom. Już w starciach z Realem Madryt pokazał swój potencjał, a w najważniejszym meczu w swojej dotychczasowej karierze tylko go potwierdził.

Timo Werner – 6

Niestety, potwierdził obawy kibiców o swoją skuteczność, marnując dwie bardzo dobre okazje. Szczególnie tę drugą powinien był wykorzystać. Niemniej jednak, to on swoim ruchem bez piłki stworzył przestrzeń między stoperami City Kaiowi Havertzowi, który strzelił zwycięskiego gola. Schodząc na skrzydło próbował dośrodkowywać i tworzyć zagrożenie. Biorąc pod uwagę całokształt, występ na mały plus.

Rezerwowi:

Andreas Christensen – 8

Wchodząc z ławki musiał wejść w buty dowódcy defensywy Thiago Silvy. Sprostał zadaniu i wykazał się pewnością w swojej grze. Miał swój moment w samej końcówce, gdy zablokował Fodena we własnym polu karnym, ratując Chelsea przed dogrywką.

Christian Pulisic – 6

Uczestniczył w kontratakach wyprowadzanych w drugiej połowie, potrafił zagrać na jeden kontakt. Niestety zmarnował bardzo dobrą okazję, która powinna była zabić mecz.

Mateo Kovačić – 6

Wszedł na samą końcówkę by pomóc kolegom zachować balans w środku pola i unieszkodliwić wzmocnioną pomoc The Citizens. Zdążył zaliczyć dwa udane ataki na piłkę.

Źródło: własne