Udało się odbić, czyli wnioski po meczu Chelsea 2:1 Leicester

Autor: Max Kossowski Dodano: 19.05.2021 15:06 / Ostatnia aktualizacja: 03.06.2021 14:06

We wtorkowy wieczór byliśmy świadkami meczu o wszystko. Chelsea podejmowała bezpośredniego sąsiada z tabeli - Leicester City. Było to kluczowe starcie w walce o Ligę Mistrzów na przyszły sezon. Nie obyło się bez kontrowersji, ale to The Blues zgarnęli trzy punkty i awansowała na trzecią pozycję w tabeli. Chelsea 2:1 Leicester, gole dla The Blues strzelali Rudiger i Jorginho, a dla gości Iheanacho.


Koncentracja
W kluczowych momentach wciąż jej brakuje. Zabrakło szczególnie Mateo Kovačiciowi, który w 73. minucie stracił piłkę w środku pola i przez ten błąd Iheanacho dał Lisom bramkę kontaktową. Praktycznie co mecz możemy zobaczyć, że gracze The Blues tracą skupienie. Ostatnio Jorginho, teraz Mateo Kovačić. Nad tym elementem trzeba popracować.


Udało się odbić
Dwie porażki z rzędu w słabym stylu nie napawały optymizmem przed tym spotkaniem. Na szczęście już od pierwszej minuty mogliśmy zobaczyć, że nasi gracze wyszli na ten mecz, by go wygrać. Zneutralizowali Leicester w pierwszej połowie i powinni po niej prowadzić 2:0. Udało się strzelić dopiero w drugiej odsłonie spotkania, ale przez 90 minut widzieliśmy w tej drużynie charakter, którego brakowało ostatnio. Nie było problemów z kreowaniem okazji, a bramka gości była wynikiem indywidualnego błędu, a nie kunsztu rywala. Thomas Tuchel wyciąga wnioski po porażkach i zdecydowanie stara się dobrze nastawiać zawodników na kolejne spotkania.


Nie taki Werner słaby, jakim go przedstawiają
Odkąd Timo przestał regularnie strzelać, w mediach jest na niego ogromna nagonka. Czytamy, że zawodnik jest niewypałem, że Chelsea przepłaciła i ten ruch był błędem. Tymczasem Niemiec w tym sezonie jest najlepszym strzelcem i asystentem w zespole, oraz wywalczył najwiecej rzutów karnych dla zespołu. Timo umie strzelać, umie się odnaleźć, ale aż 14 razy w tym sezonie jego bramka została nieuznana przez spalony czy losowe zdarzenie typu zagranie ręką. Niemiec daje tej drużynie naprawdę sporo i warto docenić jego wkład w wyniki Chelsea.


Rudiger pokazał charakter
Toni nie ustępował zawodnikom Leicester i gdy dochodziło do spornej sytuacji, chętnie stawał w obronie kolegów z zespołu. Zaowocowało to przepychanką w końcówce spotkania, w której udział wzięli nawet gracze rezerwowi. Niemiec po meczu wyjaśnił, że chciał nauczyć pokory zawodników Leicester, którzy nagrali filmik po finale FA Cup, na którym to filmiku pomocnik Lisów - Daniel Amartey rzuca proporczykiem Chelsea.


VAR nie istnieje
Kolejny mecz i kolejna decyzja przeciwko Chelsea. Timo Werner wyprzedza Tielemansa, tamten go fauluje, a odgwizdanie zostaje przewinienie napastnika Chelsea. Absurd! Sam Thomas Tuchel na pomeczowej konferencji przyznał, że jego zespół znowu został oszukany przez sędziów. Jak już pisaliśmy jakiś czas temu, VAR w Anglii to żenada.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close