OCENY ZA MECZ: Chelsea 2:0 Burnley

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 31.01.2021 22:24 / Ostatnia aktualizacja: 31.01.2021 22:56

W drugim meczu ligowym pod wodzą Thomasa Tuchela Chelsea pokonała u siebie 2:0 Burnley po golach Césara Azpilicuety i Marcosa Alonso. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za ten mecz. Skala ocen: 1-10, ocena wyjściowa: 5.

 

Édouard Mendy – bez oceny

Niezatrudniony przez zawodników gości. The Clarets oddali swój pierwszy strzał w 93. minucie i był on niecelny. Senegalczyk nie miał dzisiaj dosłownie nic do roboty.

 

César Azpilicueta – 7

Najaktywniejszy w rozegraniu ze wszystkich stoperów Chelsea. Wyrobił aż 9,4 procent posiadania piłki, to z pewnością również dzięki temu że znów gra na pozycji na której już w przeszłości radził sobie świetnie. Najważniejsze jednak jest to, że strzelił gola na 1:0, przełamując niemoc The Blues, którzy od początku naciskali, ale nie mogli sforsować defensywy przyjezdnych. Hiszpan popisał się świetnym wykończeniem, strzelając mocno w długi róg bramki Pope’a.

 

Thiago Silva – 7

Większość prób wyjścia z kontry w wykonaniu gości kończyła się na Brazylijczyku. Dobrze pilnował Chrisa Wooda i nigdy nie pozwolił mu odwrócić się z piłką i pobiec w kierunku bramki Mendy’ego. Zbierał długie piłki i pewnie rozgrywając inicjował akcje gospodarzy.

 

Antonio Rüdiger – 6

Poprawny mecz Niemca. Nie popełnił błędów, potrafił przyspieszyć akcję przerzutem. Niekiedy pomijany w rozegraniu, był najrzadziej przy piłce spośród trzech środkowych obrońców.

 

Mateo Kovačić – 7

Chorwat w ostatnich miesiącach nie prezentował się dobrze i dzisiejszy występ był z pewnością najlepszym w jego wykonaniu od kilku tygodni. Dobrze rozumiał się z Jorginho i starał się dużo grać na jeden kontakt. Kilka razy urwał się i zrobił przewagę, potrafił przyspieszyć akcję. Jego dwa strzały były niegroźne, ale to nie zmienia faktu że ze swoich podstawowych zadań wywiązał się dobrze.

 

Jorginho – 6

Nieco mniej wyrazisty niż Kovačić, ale również z solidnym meczem na koncie. Potrafił wyjść spod presji i zagrać cztery kluczowe podania, tworząc okazje strzeleckie choćby Marcosowi Alonso pod koniec pierwszej połowy.

 

Callum Hudson-Odoi – 8

Jeśli mamy wskazać na wczesnego wygranego zmiany na pozycji trenera Chelsea, to będzie to właśnie Hudson-Odoi. Thomas Tuchel zaskoczył wszystkich nie tylko zmianą formacji na 3-4-3, ale również postawieniem na Anglika w roli prawego wahadłowego. Już z Wolverhampton wychowanek The Blues zaprezentował się świetnie. Dziś nie tylko nie obniżył lotów, ale dorzucił również asystę. Zauważył obiegającego go Azpilicuetę i przytomnie wprowadził kapitana Chelsea do akcji. Obrońcy Burnley kompletnie za nim nie nadążali, zawsze można było zagrać mu podanie do nogi lub przerzut, jego dogrania tworzyły realne zagrożenie. Mało brakowało, a strzeliłby też gola, ale piłka po rykoszecie wylądowała na słupku. Kto wie, czy niemiecki szkoleniowiec nie odkrył Anglikowi pozycji o idealnych warunkach do wykorzystania jego atutów boiskowych.

 

Marcos Alonso – 7

Zmiana szkoleniowca dała Hiszpanowi czystą kartę i możliwość powrotu do gry po ponad trzech miesiącach przerwy. Alonso przez większość meczu grał co najwyżej poprawnie. Zdarzała mu się choćby strata piłki, a poza tym wybierał raczej proste i pewne rozwiązania. W końcówce meczu pokazał jednak pełnię swoich atutów ofensywnych. Już zagrywając piłkę do Pulisica wiedział gdzie musi pobiec by dać sobie szansę na otrzymanie podania zwrotnego i strzelenie gola. Tak też się stało – Amerykanin wrzucił na krótszy słupek, a wykończenie Alonso było palce lizać – klatka piersiowa, kolano, a potem mocny strzał z woleja, który odbijając się jeszcze od poprzeczki wpadł do bramki. Jak wracać do gry, to z przytupem.

 

Mason Mount – 6

Zaangażowany w ofensywie, dochodził do okazji strzeleckich, ale uderzał bardzo niecelnie. Był aktywny również w rozegraniu, ale jego podania były dziś dość często niedokładne. Mimo wszystko, zaliczył trzy kluczowe podania.

 

Tammy Abraham – 3

Podzielił los Oliviera Giroud z meczu z Wolverhampton. Kompletnie odizolowany, nie potrafił znaleźć sobie miejsca ani wziąć gdy na siebie. Fakt, że przez 45 minut zaliczył dziewięć kontaktów z piłką jest dość szokujący, szczególnie biorąc pod uwagę to, jak wysoki był procent posiadania futbolówki przez The Blues. Występ kompletnie do zapomnienia.

 

Timo Werner – 5

Dwoił się i troił by strzelić gola, ale jego dwa strzały z dystansu były bardzo lekkie. Zmarnował dobrą okazję, gdy dobrą centrę po ziemi posłał do niego Hudson-Odoi. W drugiej połowie oddał dobry strzał głową, ale na posterunku był Pope. Mimo zmarnowanych okazji, nie można powiedzieć że zagrał zły mecz. Dobrze rozumiał się z kolegami z ofensywy, potrafiąc zagrać na jeden kontakt czy przepuścić piłkę.

 

Rezerwowi:

 

Christian Pulisic – 6

Zmienił Abrahama i w drugiej połowie grał na różnych pozycjach. Momentami był najbardziej wysunięty z ofensywnej trójki, a czasami znajdował się na skrzydle. Tak było przy akcji na 2:0, w której dobrze zrozumiał się z Alonso i zaliczył asystę. Dwukrotnie sam był bliski strzelenia gola. Wygląda jak ktoś, kto z czasem może dobrze czuć się jako fałszywa dziewiątka.

 

Reece James i Kai Havertz – bez oceny

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close