OCENY ZA MECZ: Sevilla 0:4 Chelsea
Dodano: 03.12.2020 01:45 / Ostatnia aktualizacja: 03.12.2020 01:45Chelsea rozgromiła Sevillę 4:0 w meczu piątej kolejki fazy grupowej (grupa E) Ligi Mistrzów i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie. Poniżej przedstawiamy oceny naszej redakcji za ten mecz, w skali od 1 do 10, z notą wyjściową 5. Po raz pierwszy w naszej ponad rocznej historii oceniania występów zawodników The Blues w meczach przyznaliśmy ocenę maksymalną – „dziesiątkę”.
Édouard Mendy – 6
Niemal bezrobotny w dzisiejszym meczu, bo gospodarze gdy dochodzili już do sytuacji, to uderzali niecelnie. Miał w sumie trzy proste interwencje. Kolejne czyste konto Senegalczyka.
César Azpilicueta – 7
Pozytywny występ naszego kapitana. Zainicjował jeden z groźnych kontrataków wyprowadzając piłkę po rzucie rożnym dla Sevilli i stworzył dobrą okazję, wypatrując w polu karnym Pulisica. Zaliczył cztery udane ataki na piłkę – najwięcej na boisku.
Antonio Rüdiger – 7
Popełnił jeden błąd, ale poza tym cały mecz bronił solidnie, szczególnie wtedy, gdy zablokował niebezpieczny, zmierzający w światło bramki strzał gospodarzy. Próbował grać dłuższym podaniem, część z nich pomogła przyspieszyć atak. Bliski zdobycia bramki, gdy jego strzał głową tuż sprzed bramki wybijał obrońca.
Andreas Christensen – 7
Dobrze współpracował z Rüdigerem i ustrzegł się błędów w defensywie. Rządził w powietrzu, wygrywając cztery „główki”.
Emerson Palmieri – 7
Najlepszy mecz reprezentanta Włoch w tym sezonie i również już od dłuższego czasu. Świetnie bił rzuty rożne, jeden z nich mógł skończyć się golem Rüdigera. Próbował dryblować, walczył w odbiorze – nie ma się do czego przyczepić.
Jorginho – 6
Popełnił najpoważniejszy błąd w meczu, tracąc piłkę w środku. Wyniknęła z tego groźna kontra Sevilli. Poza tym grał jednak poprawnie, a w drugiej połowie świetnym podaniem stworzył szansę Masonowi Mountowi.
Mateo Kovačić – 6
Dobry występ Chorwata. Można uznać, że był najmniej widoczny z całej trójki w środku, ale również miał w tym meczu swoje momenty. Zaliczył jeden udany rajd, a co ważniejsze, asystę przy drugim golu Giroud.
Kai Havertz – 7
Jeden z lepszych występów Niemca dla Chelsea. To jego świetny rajd i podanie do Giroud pomogło napocząć gospodarzy. Nie uchylał się też od pracy w odbiorze, zaliczając trzy ataki na piłkę, z czego wszystkie trzy udane.
Callum Hudson-Odoi – 6
Z jego strony nadeszło pierwsze zagrożenie w meczu, gdy jego ostra centra sprawiła niemałe problemy bramkarzowi gospodarzy. Obie jego próby dryblingu zakończyły się sukcesem, pomógł też grając bez piłki zaliczając trzy odbiory.
Olivier Giroud – 10
Odkąd zaczęliśmy wraz z całą redakcją wystawiać oceny, umówiliśmy się że „jedynkę” i „dziesiątkę” będziemy trzymać na specjalne okazje, tak żeby naprawdę trzeba było skoczyć 151,5 metra w Willingen zrobić coś o czym będzie mówił cały świat, aby taką ocenę otrzymać. I nasz Francuz dzisiaj przeszedł samego siebie. Ale po kolei. Frank Lampard wytypował reprezentanta Francji do wyjściowego składu dopiero drugi raz w tym sezonie. Już w ósmej minucie meczu strzelił pierwszego gola, świetnie przyjmując kierunkowo podanie Havertza i wykańczając akcję strzałem w długi róg bramki. Jeszcze ładniejszym wykończeniem popisał się po zmianie stron, gdy swoją gorszą, prawą nogą przelobował Alfonso Pastora. Trzeci gol to znak firmowy Francuza. Pokazał N’Golo Kanté gdzie chce dostać dośrodkowanie, tam też pobiegł i strzałem głową skompletował perfekcyjnego hat-tricka: lewa noga, prawa noga i głowa. Wydawało się że to koniec, ale nic z tych rzeczy – sam wywalczył rzut karny i nie dał szans golkiperowi, uderzając mocno w prawy górny róg bramki. Nie będziemy przesadzać i porównywać jego czterech bramek do tych Luisa Suáreza z pamiętnego meczu z Norwich, ale tu nie było żadnego dostawiania nogi. Przy każdym z tych goli Giroud pokazał swój cały kunszt. Dziewiąty raz w karierze zdobył trzy lub więcej bramek w jednym spotkaniu, a trzeci raz zdobył ich cztery (poprzednie dwa razy to rok 2009 i mecze w barwach Tours FC z SS Jeanne d’Arc i z AC Arles, odpowiednio w Pucharze Francji i w Ligue 2). Wstajemy z foteli i bijemy brawo. To był prawdopodobnie najlepszy występ Oliviera Giroud w karierze.
Christian Pulisic – 6
Momentami błyszczał, a momentami irytował. Potrafił urwać się przeciwnikowi i wyprowadzić kontrę, którą sam potem zmarnował nie podając piłki któremuś z lepiej ustawionych kolegów. Był bliski strzelenia gola po podaniu Azpilicuety. Nie było źle, ale stać go na więcej. Z pewnością musi ustabilizować formę po miesięcznej przerwie poza grą.
Rezerwowi:
N’Golo Kanté – 7
Świetnie dośrodkował gorszą nogą na głowę Giroud, zaliczając asystę przy bramce na 0:3.
Hakim Ziyech – 6
Odbierając przeciwnikowi piłkę zainicjował akcję, po której Mason Mount wyszedł sam na sam z bramkarzem gospodarzy.
Mason Mount – 6
Pomógł w odbiorze, zaliczając dwa udane ataki na piłkę. Zmarnował niezłą okazję, którą stworzył mu Jorginho.
Timo Werner i Billy Gilmour – bez oceny
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Akurat na oceny z tego meczu czekałem bardziej niż na inne :D. Jest "10"!!! Obyśmy tylko nie musieli patrzeć na "1" ;)
Kovačić "najmniej widoczny" - no ja akurat oglądałem inny mecz i widziałem jak średnio co jakiś czas pchał mocno piłkę pod pole karne, szkoda tylko, że nie kończył strzałem.
Pulisic - bardzo dobra gra, szkoda że brak strzałów w światło bramki, ale widać chęć gry i ciąg na bramkę.
"Można uznać, że był najmniej widoczny z całej trójki w środku" - kontekst tego sformułowania jest inny ;) Po prostu dwaj pomocnicy obok bardziej rzucali się w oczy. Kova na plus z asystą i na minus z bardzo głupią i niepotrzebną stratą przed własnym polem karnym, po której Sevilla miała groźny rzut wolny.