Typuj z Chelsea Poland! #2
Dodano: 02.10.2020 15:45 / Ostatnia aktualizacja: 17.10.2020 11:08Kolejna kolejka Premier League to kontynuacja obiecanych analiz bukmacherskich naszych redaktorów. W ostatnim tygodniu w jednym z kuponów zabrakło sekund (a właściwie dobrej oceny sędziego, który zagwizdał nieprawidłową jedenastkę dla Newcastle), by trafić w premierowym kuponie kurs 6.54 na dublu. Tym razem postaramy się zagrać nieco spokojniej. Standardowo kupony stawiamy za stawkę 100 zł (pierwszy zakład bez ryzyka u naszego partnera Betfan).
Chelsea - Crystal Palace
Chyba żaden z kibiców nie wyobraża sobie, że Chelsea straci punkty w tym spotkaniu. Crystal Palace co prawda dobrze rozpoczęło sezon od dwóch zwycięstw, jednak w ostatnim meczu ligowym musieli uznać wyższość Evertonu, który jest póki co rewelacją ligi. Stąd też zapewne nieco niższy kurs na gości, jednak Chelsea nie może sobie pozwolić na kolejną po WBA głupią stratę punktów z teoretycznie niżej notowanym przeciwnikiem.
W drużynie "Orłów" cały czas kontuzjowany jest Cahill, van Aanholt i Tomkins, więc ich linia obrony nie jest najmocniejsza z możliwych. W drużynie gospodarzy ciągle niedostępni będą Ziyech oraz Pulisic. Poza tym Frank Lampard będzie miał do dyspozycji większość podstawowych zawodników. Ben Chilwell w jutrzejszym spotkaniu ma być już gotowy na rozegranie 90 minut, Timo Werner strzelił swojego premierowego gola dla Chelsea, a Kai Havertz odpoczywał w ostatnim meczu i będzie świeży na spotkanie derbowe z Crystal Palace.
Jeśli chodzi o mecze bezpośrednie tych drużyn w ostatnich latach, to Chelsea wygrała wszystkie ostatnie 5 pojedynków ligowych. Bez większego rozpisywania, nie widzę tutaj innego scenariusza, niż zwycięstwo Chelsea (1.47).
Everton - Brighton
Drużyna z Liverpoolu fantastycznie rozpoczęła nowy sezon na angielskich boiskach i ma komplet zwycięstw z lidze i pucharach (6/6). W ostatnim meczu pewnie pokonali West Ham 4:1 w Carabao Cup ("Młoty" w poprzednim meczu wygrały pewnie 4:0 z Wolves). To tylko pokazuje jak mocni są póki co gracze Evertonu, a ich formacja ofensywna wydaje się być nie do powstrzymania. Calvert-Lewin popisał się kolejnym hattrickiem i ma 8 bramek w pięciu meczach. Do tego James Rodriguez jest w każdym spotkaniu jednym z kluczowych zawodników, którzy napędzają akcje ofensywne. Świetnie gra również Richarlison, który jednak może opuścić to spotkanie.
Brighton z kolei w środku tygodnia również zmagało się w Carabao Cup, kilka dni po pechowej porażce z Manchesterem United w lidze (2:3 i gol z rzutu karnego w 100. minucie, kilkukrotnie obijane słupki i poprzeczki), a ich przeciwnikiem ponownie były "Czerwone Diabły". Tym razem Brighton nie postawiło się taki sam sposób i przegrało z gośćmi grającymi rezerwowym składem. To tylko utwierdziło mnie w tym, że tydzień temu mieli "dzień konia". Nie spodziewam się, by Brighton kolejny raz zagrało podobnie, jak w ostatni weekend. Everton wydaje się być zbyt mocny, a "Mewy" tracą sporo bramek. Ich jedyne zwycięstwo to wyjazdowa wygrana z Newcastle, jednak drużyna z północy Anglii jest tak nieobliczalna i nierówna, że ten wynik raczej nikogo zbytnio nie zdziwił.
W Brighton nie ma zbyt dużego spustoszenia kontuzjami. W Evertonie zaś niepewny jest występ dwóch kluczowych zawodników, Allana i Richarlisona. Tylko dlatego nie decydowałem się na zagranie handicapu -1 (2.95). Myślę, że nawet w przypadku absencji tych graczy, najzwyczajniej potencjał ofensywny i forma Evertonu są zbyt mocne. Gdy spojrzymy na mecze bezpośrednie, drużyna z Liverpoolu wygrała ostatnie trzy mecze ligowe z Brighton. To wszystko składa się na wygraną gospodarzy (1.79).
(Bartek Kijko)
Leicester – West Ham United
"Lisy" zaczęły sezon w imponującym stylu i nie dziwi to, że znajdują się aktualnie na szczycie ligowej tabeli. Cała drużyna znajduje się w świetnej formie, ale wyróżnić trzeba przede wszystkim Jamiego Vardy'ego oraz Timothy'ego Castagne. Podopieczni Brendana Rogersa pokazują, że dobra dyspozycja z zeszłego sezonu nie była przypadkiem i Leicester może na dłużej zadomowić się w czołówce. Zdarzyła im się do tej pory jedna wpadka – przeciwko Arsenalowi w Pucharze Ligi (0:2), ale rehabilitacja nadeszła już w następnym meczu, i to w jakim stylu – 5:2 z Manchesterem City na wyjeździe.
West Ham źle rozpoczął sezon w Premier League, jednak świetnie radził sobie w rozgrywkach EFL Cup. W ostatnim czasie karta się odwróciła – efektowne zwycięstwo nad Wolves (4:0) pozwoliło im zdobyć pierwsze punkty w tym sezonie, jednak dobre wrażenie zostało nieco zatarte właśnie w Pucharze Ligi – Everton rozgromił "Młoty" aż 4:1. Wydaje się, że zawodzi przede wszystkim Michail Antonio, najlepszy zawodnik londyńczyków w tamtym sezonie.
Mój typ na ten mecz nie powinien być zaskoczeniem – stawiam na zwycięstwo Leicester.
Southampton – West Brom
W tym wypadku analiza będzie krótka i raczej statystyczna. W meczach West Bromu w tym sezonie, zarówno w lidze jak i pucharze, padają co najmniej 3 bramki. Podopieczni Slavena Bilicia potrafią strzelać gole, jednak gorzej radzą sobie z bronieniem, czego efektem jest bilans 5:11 w trzech dotychczasowych meczach Premier League. Southampton radzi sobie nieco lepiej, jednak ich defensywa również nie zawsze staje na wysokości zadania. Myślę, że w tym meczu padną minimum 3 gole.
(Dawid Mozol)
Kliknij w baner powyżej i dokonaj rejestracji! PRZYPOMINAMY! Z kodem "CHELSEAPOLAND" dostajecie pierwszy zakład bez ryzyka do 100zł ze zwrotem na konto GŁÓWNE.
PS. Informujemy, że zakłady bukmacherskie mogą zawierać jedynie osoby, które ukończyły 18. rok życia oraz. UWAGA: zakłady bukmacherskie mogą prowadzić do uzależnienia od hazardu.
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Patrząc na opis spotkania z Crystal Palace, mamy idealny grunt i moment, aby się sfrajerzyć i tak zapewne będzie :D..
Dzisiaj bezpieczniej, ale patrząc na nieprzewidywalność PL to dalej mamy pewniaczki XD