+/- Chelsea 2:1 Tottenham

Autor: Maciej Dreśliński Dodano: 22.02.2020 15:46 / Ostatnia aktualizacja: 22.02.2020 16:51

Bardzo dobre spotkanie w wykonaniu Chelsea skutkuje zwycięstwem i bardzo ważnymi, trzema punktami w meczu derbowym. Nie brakowało kontrowersji, ale ostatecznie to zespół Franka Lamparda wychodzi z pojedynku zwycięsko.

 

Derbowe zwycięstwo zawsze smakuje lepiej

Mecze derbowe zawsze rządzą się swoimi prawami, są emocjonujące, czasem brutalne. To, że zdobyliśmy trzy punkty to jedno, ale pokonanie rywala zza miedzy to drugie. Ponadto, Spurs są naszymi sąsiadami w tabeli i zamiast przeskoczyć nas o dwa punkty, my zwiększamy przewagę do czterech oczek. Lampard góruje nad Mourinho po raz kolejny, a piłkarze mogą z uniesioną głową podjeść do kolejnego, prawdopodobnie jeszcze trudniejszego meczu z Bayernem. PLUS

 

Pozytywy przed kolejnym meczem

Zawsze lepiej być zwycięzcą. Chelsea do meczu z Bayernem podejdzie z dodatkową motywacją, bo po nieudanym meczu z Manchesterem United, przyszedł niemal bezbłędny mecz ze Spurs. Zmęczenie będzie teraz na drugim planie. Niebiescy naładowani pozytywną energią na pewno zostawią serce na boisku w meczu Ligi Mistrzów. Derbowe zwycięstwo to najlepsze co mogło się przytrafić. PLUS

 

Brak czystego konta 

Ostatni raz na zero z tyłu w lidze zagraliśmy w 22. kolejce Premier League przeciwko Burnley na Stamford Bridge. Nie jest to powód do dumy, ale na usprawiedliwienie dzisiejszej utraty bramki można powiedzieć, że samobójcze trafienie Rudigera to przypadek, a obrońcy Chelsea z powodzeniem neutralizowali ataki gości. Wszystko wyglądało dziś jak należy i możemy być zadowoleni z pięcioosobowego bloku defensywnego. Niestety Willy Caballero nie zapisze sobie czystego konta, ale zarówno on jak i cała obrona zasługują na wysoką notę. MINUS/PLUS

 

Rezerwowi na medal

Ross Barkley, Marcos Alonso, Willy Caballero, Olivier Giroud. Co łączy tych czterech panów? To, że nie cieszyli się dotychczas zbyt dużym zaufaniem Franka Lamparda i częściej zasiadali na ławce lub na trybunach aniżeli wychodzili na boisko od pierwszej minuty. Należy pochwalić każdego z nich. Caballero uratował nam kilka razy skórę, pewne wyjścia z bramki i świetna postawa, Marcos Alonso i Olivier Giroud z golami, a Barkley z asystą. Oprócz liczb, każdy z nich swoją postwą na boisku pokazał, że warto na nich stawiać. PLUS

 

Brak nowych urazów

VAR po raz kolejny się skompromitował. Sędzia odpowiedzialny za ten system nie zdecydował o czerwonej kartce dla Lo Celso, co ewidentnie jest błędem. Mimo to, Azpilicueta dograł mecz do końca i nie zanosi się na to, żeby w wyniku tego starcia miały miejsce jakieś poważniejsze konsekwencje. Dość już w naszej drużynie urazów więc cieszy fakt, że po derbowym meczu, gdzie niejednokrotnie strzelają kości, wszyscy zeszli z boiska cali. PLUS

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close