OCENY ZA MECZ: Norwich City 2:3 Chelsea
Dodano: 24.08.2019 16:22 / Ostatnia aktualizacja: 28.08.2019 12:39Łatwo nie było, ale Chelsea wychodzi zwycięsko z trudnego spotkania na Carrow Road z Norwich City. Beniaminek Premier League postawił twarde warunki i kibice The Blues do końca musieli drżeć o wygraną. Swój najlepszy mecz w koszulce Chelsea zagrał Tammy Abraham, a Mason Mount zdobył bramkę już w drugim meczu Premier League z rzędu. Martwi natomiast postawa defensorów. Zapraszamy na oceny za dzisiejszy mecz, skala tradycyjnie od 1 do 10.
Kepa Arrizabalaga – 6
Hiszpan znów miał okazję wykazać się swoimi atutami, bo Norwich było dziś groźne. Przy pierwszej bramce szans raczej nie miał, a przy drugiej strzał Pukkiego poszedł mu po rękach. Mimo wszystko, raczej nie można go za nią winić. Poza tym zaliczył pięć udanych interwencji, a szczególnie istotne było wyjście z bramki gdy sam na sam wychodził Pukki. Fina ubiegł jednak przytomnie zachowujący się Kepa.
César Azpilicueta – 7
Krytykowaliśmy ostatnio naszego kapitana dość często. Dziś było dużo lepiej. Już na początku meczu popisał się ładną asystą, świetnie wrzucając piłkę do Tammy’ego Abrahama. Był aktywny w ofensywie i wygląda na to, że dobrze rozumie się na prawej flance z Christianem Pulisikiem, którego często obiega za plecami.
Kurt Zouma – 4
Zastanawialiśmy się nad zostawieniem Francuzowi oceny „5”, bo w końcówce był bezbłędny w stykowych sytuacjach z zawodnikami Norwich, a były to bardzo ważne pojedynki, które w wypadku niepowodzenia mogły dać Kanarkom szansę na wyrównanie. Niestety, przy golu na 2:2 to Zouma krył Pukkiego na alibi. Nie pomógł mu jego partner ze środka obrony, ale o tym za chwilę. Dodatkowo była niedokładność w rozegraniu i duży chaos w defensywie. Słaby mecz Zoumy i mimo mocnej końcówki to trochę za mało nawet na ocenę wyjściową.
Andreas Christensen – 5
Duńczyk też ma dziś swoje za uszami. Przy pierwszej bramce Kanarków został łatwo ograny klepką i powinien był szybciej wrócić do krycia. Przy golu Pukkiego starał się złapać Fina na spalonym zamiast pomóc Zoumie w powstrzymaniu go. Był bliski strzelenia swojego pierwszego gola dla Chelsea ładnym szczupakiem, ale powstrzymał go świetną interwencją Tim Krul. Zachowywał się mimo wszystko pewniej od Francuza i w jego wypadku zostawiamy wyjściową „piątkę”.
Emerson Palmieri – 6
Kolejny solidny mecz Brazylijczyka z włoskim paszportem. Z jego sześciu prób dryblingu aż pięć zakończyło się sukcesem. Zaliczył aż siedem udanych wejść w przeciwnika, to zdecydowanie najlepszy wynik na boisku. Do tego był aktywny z przodu i oddał dwa strzały, z czego jeden był groźny. Trochę gorzej było dziś z dośrodkowaniami. Mimo wszystko, występ na plus.
Jorginho – 6
Reprezentant Włoch dobrze zachowywał się pod presją rywala, bo wielokrotnie był naciskany przez pomocników gospodarzy, a i tak umiał wychodzić z tych sytuacji obronną ręką. Małą rysą na tym dobrym meczu Jorginho jest trochę bezsensownie zarobiona żółta kartka. Był dziś nieco mniej aktywny niż zazwyczaj, ale wciąż solidny w rozegraniu, z celnością podań na poziomie 89 procent.
Mateo Kovačić – 7
Z każdym meczem coraz milej ogląda się odmienionego w stosunku do poprzedniego sezonu Chorwata. Imponuje jego chęć i gotowość do gry na jeden kontakt. Jest bardzo pewny w swoich rajdach i gdy trzeba poholować piłkę, robi to bardzo dobrze. Wybiera bardzo ciekawe rozwiązania w ataku pozycyjnym. Do spółki z Rossem Barkleyem był najlepiej dryblującym na boisku – sześć prób, sześć udanych. Jak zawsze, jedyny zarzut to nieśmiałość, gdy aż prosi się o zakończenie akcji strzałem.
Mason Mount – 8
Tydzień temu 20-latek celebrował swojego debiutanckiego gola dla Chelsea. Dziś po 17 minutach gry cieszył się już z drugiego trafienia. To dzisiejsze było jeszcze ładniejsze. Wychowanek Akademii w Cobham z łatwością oszukał stopera i kapitalnie wykończył akcję, strzelając w długi róg bramki Krula. W pierwszej połowie był najlepszy na boisku i piłkarskiego Twittera zalały peany na jego cześć. Wykonywał dziś aż siedem razy rzut rożny i większość jego dograń była naprawdę wysokiej jakości. W drugiej połowie był nieco mniej aktywny. Mimo wszystko, o Masonie z każdym tygodniem jest coraz głośniej. José, oglądałeś?
Christian Pulisic – 5
Dzisiejszego meczu Amerykanin nie może zaliczyć do udanych. Zaczął dobrze, bo przy akcji bramkowej na 1:0 ściągnął na siebie dwóch obrońców i zrobił Azpilicuecie mnóstwo miejsca na wymierzenie dośrodkowania. Przy drugim golu zaliczył nawet asystę, choć przy nim na oklaski zasługuje bardziej strzelec niż dogrywający. Pulisic zmarnował dziś natomiast za dużo dobrze zapowiadających się ataków. Tuż po zmianie stron powinien strzelić gola na 3:2 dla Chelsea, ale się pomylił w bardzo dobrej sytuacji. Był też jednym z najmniej aktywnych piłkarzy na boisku – tylko 3,9 procent posiadania piłki.
Tammy Abraham – 8
To był występ Tammy’ego, na który wszyscy czekaliśmy. Co z tego, że zaliczył tylko 23 kontakty z piłką i wymienił tylko 11 podań, skoro to jemu Chelsea zawdzięcza dziś trzy punkty? Pierwszy gol to świetne wykończenie wrzutki Azpilicuety. Anglik potrafił uderzył piłkę idealnie w dolny róg bramki, a przecież strzelając z woleja wcale nie jest to łatwe. Później wypracował niezłą sytuację Pulisicowi, a w drugiej połowie, gdy można było obawiać się o szanse na wywiezienie z Norfolk trzech punktów, wziął sprawy w swoje ręce. Bardzo dobrze ustawił się do podania Mateo Kovačicia i minimalnie uniknął spalonego. Zrywami działa wysłał w maliny dwóch obrońców a wykończenie było najwyższej klasy. Co ciekawe, to był jego pierwszy gol strzelony zza pola karnego w seniorskiej karierze. Poprzednich 57 padło z obrębu „szesnastki”.
Ross Barkley – 6
Wychowanek Evertonu miał zacząć mecz na ławce, ale kontuzja Pedro Rodrígueza na rozgrzewce zobligowała go do występu od pierwszej minuty. Jak już wspomnieliśmy, jeden z dwóch najlepiej dryblujących na boisku. Widać było ciąg na bramkę, bo oddał aż pięć strzałów (nikt oprócz Masona Mounta nie podjął tylu prób). Nie jest to jeszcze najlepsze wydanie Rossa, jakie mogliśmy zobaczyć choćby w sparingu z Red Bullem Salzburg, ale zasłużył dziś na plusa. Podawał pewnie i odgrywał ważną rolę w atakach pozycyjnych, czy to wykonując szybkie i krótkie podania, czy utrzymując się przy piłce pod presją.
Olivier Giroud – 5
Wszedł na boisko na kwadrans i nie za bardzo miał jak się wykazać. Zaliczył tylko sześć kontaktów z piłką i gdyby sędzia uznał gola Kurta Zoumy, to miałby asystę na koncie. Napastnik reprezentacji Francji raczej nie faulował Tima Krula i sędzia chyba zachował się w tej sytuacji ciut nadgorliwie. Pod koniec spotkania zgrywając w swoim stylu piłkę „na ścianę” napędził kontrę Chelsea, ale podsumowując, nie miał dziś wiele pola do popisu.
Willian i Marcos Alonso grali za krótko, by zostać ocenieni.
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.