OCENY ZA MECZ: Chelsea FC 1:1 Leicester City

Autor: Piotr Różalski Dodano: 18.08.2019 20:59 / Ostatnia aktualizacja: 28.08.2019 12:39

Piłkarze Franka Lamparda rozczarowali dziś kibiców Chelsea, odnosząc tylko bramkowy remis na Stamford Bridge. Niektórzy zaś mogą powiedzieć, że moglibyśmy zostać z niczym po dobrej drugiej połowie w wykonaniu Leicester City.

 

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji ChelseaPoland. Skala ocen tradycyjnie w skali 1-10.

 

Kepa Arrizabalaga – 6
Pewny na swojej pozycji praktycznie przez całe spotkanie. W pierwszej połowie był praktycznie bezrobotny, jednakże nie można zapomnieć o popełnionym błędzie, który kosztował drużynę niemal utratę bramki. Mowa o sytuacji z Jamie Vardym, który był bliski odebrania piłki bramkarzowi gdy ten zbyt długo trzymał ją przy nodze. Oczywiście Hiszpan zmazał swoją plamę paroma dobrymi interwencjami. Przy straconym golu nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

César Azpilicueta – 5
Kapitan Chelsea zarażał swoją aktywnością w ofensywie na początku pierwszej części gry. Po przerwie miał jednak sporo więcej roboty, przede wszystkim w strefie defensywnej. Miał wielkie problemy w indywidualnej walce z Jamesem Maddisonem o piłkę, a przy rzucie rożnym obarcza się go największą odpowiedzialnością za jedyną bramkę straconą przez The Blues w pojedynku z "Lisami". W tym przypadku nie przykrył Wilfrieda Ndidiego przy rzucie rożnym.

Andreas Christensen – 6
Moment, który nam zapadł w pamięci najgłębiej to świetna interwencja przy kontrze Vardy'ego i zażegnanie niebezpieczeństwa przy własnym polu karnym w początkowym fragmencie meczu. Ogólnie, na przestrzeni całego swojego występu, udowodnił, że jest wartościowym stoperem pod nieobecność Antonio Rüdigera, wygrywając wiele pojedynków powietrznych. W drugiej połowie, jak cała linia obrony, miał sporo do roboty przy wzmożonych atakach podopiecznych Brendana Rodgersa. Bez większych błędów, pozytywny występ Duńczyka.

Kurt Zouma – 6
Znaczny progres od inaugurującego spotkania ligowego z Manchesterem United. Realizował swoje założenia w pierwszej połowie, nie dając się oszukać zawodnikom Leicester City. Widać, że siła i tężyzna to główny atut Francuza. W drugiej połowie dotrzymywał tempa przy atakach gości i nie można zarzucić stoperowi żadnych grzeszków.

Emerson Palmieri – 6
Po raz kolejny udowodnił, komu należy się pierwszeństwo na lewej obronie przy selekcji podstawowego składu. Wiele ataków było przeprowadzanych właśnie jego stroną, wielokrotnie starał się skutecznie dośrodkowaniach w pole karne The Foxes, w szczególności w pierwszej połowie. Trzeba jednak postawić mały minus przy kiepskim zachowaniu we własnym polu karnym. Defensor byłby na ustach krytyków, gdyby Maddison wykorzystał stuprocentową sytuację z piątego metra od bramki Kepy. Na szczęście piłka poszybowała znacznie nad poprzeczkę.

N'Golo Kanté – 7
Wydawać by się mogło, że defensywny pomocnik może nie dać z siebie tyle, ile w meczu z Liverpoolem. Otóż nie, N'Golo zagrał, jak zwykle, na swoim wysokim poziomie i nie widać było po nim większego zmęczenia w starciu z jego poprzednim zespołem. Mógł się wpisać na listę strzelców w pierwszej połowie i tylko interwencja w polu karnym Christiana Fuchsa zapobiegła pełni szczęścia zawodnika i kibiców. Znowu był wszędzie, ponownie wspierał przednie formacje w akcjach ofensywnych. Energią zarażał cały zespół The Blues.

Jorginho – 6
Można było mieć wrażenie, że reprezentant Włoch był mnie widoczny w porównaniu do wcześniejszych spotkań. Należy jednak pochwalić pomocnika zainicjowanie akcji w pierwszej części gry, które mogło doprowadzić ekipę gospodarzy do wcześniejszego wyjścia na prowadzenie. Ukarany żółtą kartką przy wyprowadzeniu kontry przez "Lisy" i jednak wyraźnie nieskuteczny w wielu momentach gry. Nie udało mu się powtórzyć solidnego występu jak ostatnio w Stambule. Został zmieniony na 20 minut przed końcem meczu kosztem Mateo Kovačicia.

Pedro – 6
Występ na dobrym poziomie byłego gracza FC Barcelona. Właściwie to on mógł zapoczątkować szczęśliwe chwile na Stamford Bridge w pierwszych minutach gry, kiedy to otrzymał świetne zgranie od Giroud. Hiszpan huknął jak z armaty, jednak tylko w boczną siatkę. Dobrze schodził do skrzydła, parę sprintów z jego strony sprawiały niemałe problemy Christianowi Fuchsowi, który z konieczności musiał zastąpił Bena Chilwella. W drugiej połowie jednak rzadziej wymieniało się jego nazwisko, podczas gdy było widać, że Chelsea spuściła z tonu przy atakach pozycyjnych.

Mason Mount – 8
Naszym zdaniem zdecydowanie najlepszy występ spośród wszystkich zawodników Chelsea w niedzielne popołudnie. Szczerze mówiąc nie powinno się skończyć na jednej bramce z jego udziałem. Świetnie wykorzystał gapiostwo Ndidiego i pewnym strzałem po ziemi umieścił piłkę w bramce strzeżonej przez Kaspra Schmeichela. W tym momencie porównanie jego sylwetki do Franka Lamparda znajdują pokrycie. Młody Anglik świetnie odnajdywał się w przestrzeni między linią pomocy i ataku. W grze bez piłki także wspaniały, naciskał na obrońców wymuszając niekiedy niedokładne zagrania na rywalu. Znalazł się także w odpowiednim miejscu i o odpowiedniej porze, kiedy Maddison skutecznie obszedł Kepę. To właśnie Mason przeciął podanie pomocnika Leicester we własnym polu karnym i zapobiegł tym samym utracie bramki.

Christian Pulisic – 6
Sprawiał dobre wrażenie w pierwszej połowie, przede wszystkim w schodzeniu na lewą flankę, dzięki czemu tworzyły się wyraźne luki w defensywie Leicetser City. Przy odrobinie szczęścia strzeliłby pierwszego gola w Premier League, gdyby pojawił się o pół sekundy wcześniej i dobił piłkę do siatki po strzale Mounta. Wiemy jednak, że reprezentanta USA stać na więcej i liczymy na częstsze próby dryblingu. W 71. minucie zmieniony przez Williana.

Olivier Giroud – 6
Mamy wrażenie, że napastnik reprezentacji Francji lepiej odnajduje się w dostarczaniu piłek kolegom i w przytrzymywaniu piłki przed polem karnym rywala, aniżeli w wykańczaniu akcji. Udało mu się wykreować dobre sytuacje dla Pedro, Mounta czy nawet Kanté. Został zmieniony po godzinie gry, a w jego miejsce wszedł Tammy Abraham. Być może, wbrew pozorom, zabrakło u strzelca gola z Liverpoolem trochę egoizmu w niektórych sytuacjach.

REZERWOWI

Tammy Abraham (62') – 5
Dostał pół godziny na wykazanie się, zrzucenia z siebie ciężaru po niewykorzystanym karnym w Stambule. Nie miał zbyt wielu okazji, współpraca z Mountem również mogłaby wyglądać lepiej. Zanotował jeden, może dwa niecelne strzały. Starał się wracać i pomagać kolegom przy rozegraniu od połowy boiska, widać było chęć gry u młodego napastnika.

Willian (71') – 4
Długo oczekiwany powrót reprezentanta Brazylii miał miejsce właśnie dzisiaj. Z jego epizodu najbardziej w pamięci utkwiła akcja lewą stroną boiska i uderzenie w boczną siatkę z ostrego kąta. Przez ponad 20 minut nie wywarł jednak większego wpływu na grę Chelsea, a na pewno nie podniósł poziomu w strefie ofensywnej.

Mateo Kovačić (71') – 5
Nie radził sobie zbyt udolnie przy posiadaniu piłki. Wielu może się zastanawiać, czy zmiana Rossa Barkleya nie wywarłaby lepszego wpływu na grę gospodarzy w ostatnim kwadransie.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close