Inauguracyjne spotkanie Premier League na Old Trafford zakończyło się wysoką porażką Chelsea 0:4, przez co The Blues po pierwszej kolejce zajmują miejsce w strefie spadkowej. Zachęcamy do spojrzenia na oceny naszej redakcji w skali 1-10.

Kepa Arrizabalaga – 5
Efekt "czteropaka" nie wynikał raczej z błędów bramkarza. W pierwszej połowie Hiszpan nie musiał wiele się natrudzić, jednak musiał wyciągać piłkę z siatki po wykorzystanej "jedenastce" Marcusa Rashforda. Martwiła jednak dyspozycja golkipera jeżeli chodzi o zagrywanie dalekich piłek, często nie trafiając czysto w piłkę, przez co ta momentami nie docierała do adresata. Przy kolejnych trzech trafieniach United także nie miał praktycznie nic do powiedzenia.

Cesar Azpilicueta – 4
Kapitan Chelsea zachował minimum przyzwoitości w grze obronnej w przeciwieństwie do partnerów ze środka obrony, lecz nie stanowił zbyt dużego zagrożenia na prawej flance jeśli mówić o intencjach ofensywnych. W drugiej połowie starał się łatać dziury w linii ofensywnej, przez co jego sylwetka pod polem karnym rywala nie była tak widoczna jak w pierwszych 45 minutach.

Andreas Christensen – 4
W przeciwieństwie do swojego kolegi ze środka defensywy, zapisał na swoim koncie więcej pozytywów. Dobrze sobie radził z kryciem Rashforda przez pierwsze trzy kwadranse, jednakże w drugiej części gry w dwie minuty przyczynił się do pogrzebania szans londyńczyków na wywiezienie korzystnego rezultatu.

Kurt Zouma – 2
Zdecydowanie najgorsza postać Chelsea na boisku. Francuski stoper wyglądał bardzo nerwowo i od początku meczu popełniał proste błędy, nawet zagrywając do przeciwnika we własnym polu karnym. Wtedy to Anthony Martial mógł strzelić wcześniej pierwszego gola. Później sprokurował karnego, a przez cały mecz nie wykazywał się niczym pozytywnym.

Emerson – 7
Na największe wyróżnienie z linii obrony Chelsea z pewnością zasługuje boczny defensor. Bardzo dobrze wyglądał w grze ofensywnej, radził sobie solidnie w pojedynkach z Aaronem Wan-Bissaką. Mógł się wpisać na listę strzelców w pierwszej połowie, jednak piłka po jego strzale uderzyła w poprzeczkę. W drugiej połowie miał kolejne dwa dobre strzały w kierunku Davida De Gei.

Mateo Kovacic – 6
Zapewniał spokój w środkowej strefie boiska przez większość meczu, potrafił szybko przemieszczać się do przodu i rozprowadzać grę z głębi pola. Cała konstrukcja zawaliła się jednak w drugim kwadransie drugiej połowy.

Jorginho – 5
Jak to ostatnio ma w zwyczaju reprezentant Włoch, momentami imponował swoim ustawieniem na boisku, jednakże jego jakość podań nie była już tak wysoka. Nie można mu jednak odmówić, że starał się naciskać rywali na ich połowie. Po przerwie to jednak on był zdominowany przez przeciwników, co przełożyło się na kiepski rezultat.

Mason Mount – 6
Przeciętny debiut w Premier League dla jednego z najmłodszych zawodników Chelsea. Dobrze podłączał się do akcji i starał się współpracować z Abrahamem, przez co Chelsea mogła nawet wyjść na prowadzenie. Parokrotnie przetestował umiejętności De Gei. Wraz z upływem czasu Anglik jednak przygasał, a głównym mankamentem w jego dzisiejszej grze były złe decyzje przy wykańczaniu akcji. Nie brakowało zawahania w niektórych momentach.

Ross Barkley – 6
Dziś ustawiony przez Lamparda na lewej stronie boiska, ale dostosował się do swojej pozycji. Oczywiście były gracz Evertonu szukał także gry w środku placu gry, próbując rozgrywać akcje na jeden kontakt. Także miał parę okazji, które zmusiły De Geę do wysiłku. Został zmieniony przez trenera po prawie godzinie gry.

Pedro – 4
Z pewnością ten dzień nie był udany dla reprezentanta Hiszpanii. Często gubił się, kiedy zbliżał się do bramki rywala. Zdarzyło się parę mądrych zagrań na prawą stronę boiska, ale w większości przypadków spowalniał akcje. Z jego indywidualnych prób strzeleckich zanotowano dwa niecelne strzały, poza tym nie był pomocny w ataku pozycyjnym.

Tammy Abraham – 4
Jedyny moment, który utkwił w pamięci to mocny strzał w słupek na początku meczu. Zapowiadało się wówczas, że może mieć swój świetny debiut, a to za sprawą dobrej oceny gry we wczesnych fragmentach. Okazało się jednak, że nie potrafił długo utrzymywać się przy piłce w dalszych momentach, przez co często ataki londyńczyków spaliły na panewce.

Rezerwowi

Christian Pulisic (57') – 5
Reprezentant USA zmienił Barkleya i miał parę udanych kontaktów z piłką, próbował nadawać tempo w akcjach ofensywnych, ale wkrótce jego skrzydła podcięły dwa szybko stracone gole.

Olivier Giroud (67') – 5
Jego wejście na boisko za Abrahama nastąpiło trochę za późno, kiedy wszystko było już pozamiatane. Podobnie jak Christian, na staraniach się skończyło.

N'Golo Kante (73') – 5
Francuz zastąpił Jorginho i zapewnił pewną stabilność w drugiej linii, było także parę dobrych wślizgów i przechwytów piłek. To jednak nie miało większego znaczenia dla przebiegu gry w ostatnim kwadransie.

Źródło: własne