+/- Slavia Praga 0:1 Chelsea

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 12.04.2019 19:29 / Ostatnia aktualizacja: 12.04.2019 19:43

Nie bez problemów, ale Chelsea wyjeżdża z Pragi z minimalną zaliczką przed rewanżem. The Blues wygrali na Eden Arena 1:0 ze Slavią Praga, lecz można bez dwóch zdań stwierdzić, że Czerwono-Biali postawili londyńczykom zdecydowanie najcięższe warunki ze wszystkich przeciwników napotkanych dotychczas na drodze do ćwierćfinału Ligi Europy.

 

Disappointed, but not surprised

 

 

Ostrzegali przed tym eksperci, ostrzegał przed tym Maurizio Sarri, ostrzegał przed tym nasz przedmeczowy rozmówca, a Chelsea nie uchowała się od popełnienia najprostszego możliwego błędu, gdy gra się ze znacznie niżej notowanym przeciwnikiem. Slavia weszła w to spotkanie bardzo zmotywowana. Piłkarze z Czech grali prawdopodobnie najważniejszy mecz w swojej dotychczasowej karierze i rzucili się na The Blues bez żadnego respektu. Już w drugiej minucie mogło być 1:0. Prażanie byli agresywniejsi, bardziej zdecydowani i bardziej zmotywowani. Dopiero strzał Williana stworzył zagrożenie pod bramką gospodarzy, ale w pierwszych 30 minutach to sensacja obecnej edycji Ligi Europy przeważała i miała więcej z gry. Znów problemy z mentalnością, na które już tyle razy w tym sezonie narzekał trener Sarri? Oby tylko wypadek przy pracy, bo forma ostatnio była znacznie lepzsa.

 

Wszyscy chcą grać na lewym skrzydle

 

Bardzo dobry mecz rozegrał w Pradze Willian i potwierdził kolejną tezę Maurizio Sarriego. Włoch ostatnio powiedział, że praktycznie wszyscy jego skrzydłowi wolą grać na lewej, niż na prawej stronie. Pod nieobecność Edena Hazarda Brazylijczyk mógł schodzić do środka, do swojej lepszej, prawej nogi. Mało brakowało, a strzeliłby w ten sposób piękną bramkę. Dopiero po wejściu Belga na boisku wrócił na prawe skrzydło, skąd zaliczył kapitalną asystę przy golu Marcosa Alonso. Wrzutka reprezentanta Brazylii była wprost idealna i to jego trzeba wyróżnić jako piłkarza, który walnie przyczynił się do wyjazdu z Pragi z przewagą przed rewanżem.

 

Bezbarwny Kovač

 

Im bliżej końca sezonu, tym mniej przekonania, że Chorwata należy z Realu Madryt wykupić po zakończeniu się jego wypożyczenia. Trener The Blues podkreślał przed meczem z West Ham United, że chce kontynuować współpracę z reprezentantem Chorwacji, ale ten ostatnimi czasy nie gra zbyt dobrze. Jego występy są dość bezbarwne, a jeszcze bardziej przyćmiewa je Ruben Loftus-Cheek, który ostatnio jest zdecydowanie najlepszym kandydatem do gry „na czubku” trzyosobowego środka pomocy.

 

Najważniejsi nie odpoczęli

 

Niestety, dobra gra Slavii i nie najlepsza londyńczyków zmusiły Maurizio Sarriego do wyjęcia ze swojej talii najcenniejszych kart. Włoch musiał wpuścić na boisko Edena Hazarda, N’Golo Kanté i Rubena Loftus-Cheeka, a liczył zapewne że przed bardzo ważnym i trudnym meczem z Liverpoolem w niedzielę uda się w Pradze wygrać bez konieczności obciążania kluczowych graczy. To się jednak nie udało i w tym bardzo napiętym okresie nie obyło się bez wzywania posiłków z ławki.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close