Najbogatszy Brytyjczyk Sir Jim Ratcliffe pozostaje zainteresowany odkupem od Romana Abramowicza Chelsea FC, pomimo tego że latem Rosjanin odrzucił ofertę właściciela spółki chemicznej INEOS – czytamy w "The Times".

66-letni inżynier latem oferował za wykupienie londyńskiego klubu dwa miliardy funtów, lecz według obecnego właściciela The Blues, jego własność jest warta co najmniej 2,5 miliarda funtów. Cena ta początkowo odstraszyła Brytyjczyka z powodu faktu, że w wyniku przejęcia klubu należałoby zainwestować kolejne kilkaset milionów funtów w budowę nowego stadionu, którą Abramowicz wstrzymał.

Poza Ratcliffe'em, latem z ofertami przejęcia Chelsea łączono też Paula Allena (współzałożyciela Microsoftu i właściciela klubów sportowych z Seattle), a także czeskiego miliardera Petra Kellnera. Odkąd Home Office odmówiło Romanowi Abramowiczowi przedłużenia jego wizy biznesowej, Rosjanin nie pojawił się w Londynie pomimo uzyskania wizy turystycznej dzięki posiadaniu paszportu izraelskiego.

W ostatnich dniach Sir Jim Ratcliffe, który mieszka w Chelsea i posiada karnet sezonowy na mecze The Blues, przejął drużynę kolarską Team Sky. Nie jest tajemnicą, że Brytyjczyk regularnie inwestuje w sport. W ostatnich latach zainwestował 110 mln funtów w drużynę żeglarską Ineos Team UK, kupił szwajcarski klub piłkarski FC Lausanne-Sport i stale interesuje się zakupem Chelsea pomimo faktu, że w dzieciństwie kibicował Manchesterowi United.

Majątek Ratcliffe'a "The Sunday Times" wycenia na 21 miliardów funtów. W ostatnich miesiącach Brytyjczyk wznowił kontakty w Chelsea, ponawiając zapytania o ewentualną sprzedaż klubu przez spółkę Fordstam Romana Abramowicza. Według Rosjanina oferowane przez 66-latka dwa miliardy funtów to jedynie suma, od której można zacząć jakiekolwiek rozmowy.

"Forbes" wycenia Chelsea na 1,44 miliarda funtów, a KPMG na 1,26 miliarda funtów. W wypadku jakiejkolwiek sprzedaży rosyjski miliarder z pewnością chciałby odzyskać zainwestowane klub drogą różnego rodzaju pożyczek 1,17 miliarda funtów od czasu, gdy nabył Chelsea w 2003 roku za 140 milionów funtów.

Plany Abramowicza na następne lata zakładały ustanowienie własnego dziedzictwa w życiu klubu, a także całego państwa, inwestując w nowy, imponujący wielkością stadion. Inwestycja została jednak wstrzymana "z powodu negatywnych warunków dla tak dużej inwestycji", jak oświadczył oficjalnie klub.

Potencjalnych inwestorów odstrasza też stan, w jakim obecnie znajduje się klub ze Stamford Bridge. Nałożony na niego został zakaz rejestracji zawodników w dwóch oknach transferowych, nowy trener Maurizio Sarri nie jest w stanie wyciągnąć maksimum z dostępnych mu piłkarzy, a latem klub prawdopodobnie opuści jego największa gwiazda Eden Hazard.

Źródło: "The Times"