+/- Chelsea 3:0 Malmö FF

Autor: Dodano: 22.02.2019 02:11 / Ostatnia aktualizacja: 22.02.2019 02:11

Otrząśnięcie się z letargu, czy tylko chwilowe przebudzenie? Odbicie się od dna, czy też tylko chwilowo udana próba walki z grawitacją? Początek lepszych dni dla Maurizio Sarriego, a może przedłużenie wykonania wyroku? Ten mecz na pewno nie da odpowiedzi w tej chwili na te pytania z kilku powodów. Okazałe zwycięstwo jednak cieszy, tak jak i styl, który wreszcie miał argumenty, by spodobać się fanowi Chelsea. Oddzielmy plusy od minusów z wczorajszego meczu.

 

Powiedziano nie dla SARRkastycznego futbolu

 

Barkley i Kovacić razem w pierwszym składzie? Brak Jorginho w wyjściowej jedenastce, a na prawym skrzydle od pierwszej minuty Callum Hudson-Odoi? Emerson z kolejną szansą w dość krótkim odstępie czasu? Gdyby patrzeć tylko na ten skład, można pomyśleć, że Maurizio Sarri już został zwolniony i zastąpił go ktoś o innej wizji co do rotacji składem. Na ile to było spowodowane koniecznością przed niedzielnym meczem z Manchesterem City, a na ile reakcją Maurizio Sarriego na ostatnie fatalne wyniki zespołu, możemy tylko snuć przypuszczenia. Jedno jest pewne. Włoch zauważył i zanotował sobie, że młodzi zasługują już na regularną grę w pierwszym garniturze, Barkley całkiem nieźle potrafi wykonać rzut wolny, a Emerson może wysłać Marcosa Alonso na przymusowy urlop od grania w meczach. Nakręciło to go w ten sposób, że do zmian jakich dokonał, nie można się przyczepić. Wystawienie Oliviera Giroud, któremu w rozgrywkach Ligi Europy idzie świetnie (5 meczów z rzędu z golem) również świadczy, że Sarri nie postradał zmysłów. Tyle o składzie. Plus.

 

 

 

 

Zdarzały się bardziej lub mniej drobne błędy, ale zagraliśmy dobrze jako zespół

 

Te błędy (głównie straty piłki) przydarzały się najczęściej na początku meczu, kiedy to momentami Malmo miało przewagę w inicjatywie. Drużyna jednak potrafiła zareagować, na co nieraz zwracał uwagę menedżer. I to zareagowali nie jako indywidualności, ale jako jedno, jako drużyna. Nić współpracy Kante - Hudson-Odoi - Barkley rosła z minuty na minutę. Emerson podłącza się o wiele lepiej w akcje ofensywne niż obecnie to robi Alonso. Centry Williana wreszcie przyniosły wymierny efekt. Zaczęliśmy też grać kombinacyjnie, a nie na jeden szablon i jednym tempem. Kiedy nam to pasowało, graliśmy po ziemi, prostopadle. Kiedy sytuacja była sprzyjająca do przerzutów na drugą stronę boiska, generalnie robiliśmy to. Dośrodkowania były używane wtedy, gdy piłkarze tego oczekiwali w zamyśle i w międzyczasie urywali się przeciwnikom.  Może i nie było jakichś spektakularnych strzałów z dystansu, ale powolutku. Nie można mieć wszystkiego. Plus.

 

 

Koncentracja, polot, skuteczność. Czyżby przedwiośnie naszej formy?

 

To nie był mecz, po którym Maurizio Sarri zdałby egzamin mistrzowski i mógłby się chwalić swoim majstersztykiem. Nie odrywajmy się od rzeczywistości. W porównaniu jednak chociażby z pierwszym meczem przeciwko Malmo, jest lepiej i nie chodzi tu tylko o wynik. Ta chęć kiwnięcia jak najwięcej piłkarzy u Hudson-Odoi, ta zadziorność i motywacja u Williana, popisy techniczne Oliviera Giroud, pewność środkowych obrońców, determinacja Rossa Barkleya, rajdy N'Golo Kante. Mamy małą hossę formy. Plus.

 

 

 

Na Jorginho lecą gwizdy, taki kibic to kawał...

 

Glizdy. Jestem zdania, ze skoro facet gra dla naszego klubu z dumą, jego mama doradzała mu przejście do nas, wzruszyła się, gdy zobaczyła koszulkę swego syna w barwach Chelsea, nie zawsze zagra dobry mecz, ale atutów boiskowych ma całkiem sporo, a znaleźli się kibice gwiżdżący na swojego, który nie prowokował fanów żadnym nieprzyzwoitym zachowaniem, jest karygodne, albo inaczej....wstydu godne. Właśnie to pokazuje, jak też niektórzy podchodzą do ocen w piłce nożnej, no ale to nie mój osobisty problem. To problem naszego klubu, że niektórzy kibice są zbyt infantylni. Minus.

 

 

Pamiętajmy! Dwie stopy twardo na ziemi

 

W poprzednich plusach i minusach wspominałem, że do utrzymania posady w najbliższym czasie przez Sarriego, potrzeba wyjść z tarczą w przynajmniej dwóch rozgrywkach. Jak na razie mamy 1:1, a na horyzoncie jeszcze dwa sprawdziany, z czego pierwszy z nich już w niedzielę.  Będzie ciężko, nie popadajmy w paranoiczny strach, ale nie ma też co sobie oczu mydlić. Minus.

 

 

 

Staty na plus

 

Piłkarz meczu: Callum Hudson-Odoi (9.3) wg whoscored.com

Strzały: Chelsea 11:6 Malmo

Strzały celne: Chelsea 6:0 Malmo

% celnych podań: Chelsea 89% : 63% Malmo

% wygranych pojedynków główkowych: Chelsea 55% : 45% Malmo

Dryblingi: Chelsea 18:7 Malmo

Posiadanie piłki: Chelsea 72% : 28% Malmo

Podania: Chelsea 723:276 Malmo

 

Staty na minus

 

Udane wejścia w rywala: Chelsea 7:10 Malmo

Faule: Chelsea 13:12 Malmo

 

Bonus

Nasz menedżer chyba zadowolony, ale jednocześnie i zestresowany przed ważnymi meczami.

 

Źródło: własne, uefa.com, whoscored.com, twitter.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close