Prawdopodobnie nie tak wyobrażali sobie kibice Chelsea początek sezonu w wykonaniu drużyny Enzo Mareski. W niedzielne popołudnie The Blues zremisowali na Stamford Bridge z Crystal Palace 0:0, a ich gra nie powalała na kolana. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za to spotkanie.

Robert Sánchez – 6

Występ bardzo solidny. Co prawda przez większość czasu to my byliśmy w posiadaniu piłki więc Hiszpan nie miał zbyt wiele pracy, ale gdy był potrzebny, stawał na wysokości zadania. Nie zaliczył ani jednego niepewnego zagrania.

Reece James – 6

Nasz kapitan także zagrał bardzo poprawnie. Był skoncentrowany, nie popełniał błędów, dobrze czytał grę i kilka razy groźnie dośrodkowywał w pole karne rywali. Zaliczył też cztery przechwyty, co jest najlepszym wynikiem w drużynie.

Trevoh Chalobah – 7

Statystyki mówią same za siebie – Trevoh był naszym najlepszym piłkarzem w tym spotkaniu. Przerwał aż siedem ataków rywali, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w zespole i wymienił aż 99 podań, co również jest najlepszym wynikiem. Anglik był bardzo pewny, nie bał się odważnych interwencji i nie dopuścił się poważniejszego błędu.

Josh Acheampong – 6

19-latek spisał się bardzo poprawnie, choć jego występ nie był tak dobry, jak kolegi wyżej. W większości sytuacji Josh był bardzo pewny, wywiązywał się ze swoich działań, jednak w drugiej połowie przegrał kilka pojedynków fizycznych z Matetą. Na szczęście nie doprowadziło to do niczego groźnego.

Marc Cucurella – 6

Dobry mecz w jego wykonaniu, choć zabrakło czegoś wyjątkowego. Hiszpan dobrze bronił, często przesuwał się do środka boiska, by pomagać w rozegraniu, ale rywale bardzo dobrze bronili, przez co nie mógł rozwinąć skrzydeł.

Moisés Caicedo – 6

Zagrał na swoim solidnym poziomie. Wygrał sporo pojedynków fizycznych w środkowej strefie boiska i znacznie utrudniał grę rywalom.

Enzo Fernández – 4

Nie był to udany dzień dla Argentyńczyka. Enzo sprawiał wrażenie nieco zagubionego, grał asekuracyjnie i praktycznie nie wniósł niczego dobrego w naszą grę ofensywną. Brakowało nam jego szybkich podań czy precyzyjnych przerzutów. Przez prawie 80 minut na boisku wymienił 36 podań, co jest wynikiem mocno przeciętnym.

Pedro Nerto – 5

Był naszym najlepszym ofensywnym zawodnikiem w tym meczu. Pokazywał się do podań, próbował indywidualnych rajdów, ale nie miał wsparcia. Widać było, że wraz z upływem czasu jest coraz bardziej zniechęcony.

Cole Palmer – 3

To był bardzo bezbarwny występ naszego lidera. Przez większość czasu był niewidoczny, nie pokazywał się do gry, nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Rzadko dochodził do pozycji strzeleckich, a gdy już uderzył, nie były to dobre próby. Mecz do zapomnienia.

Jamie Gittens – 3

Na początku meczu miał kilka rajdów, ale żaden z nich nie dał nam niczego konkretnego. Był niedokładny, zbyt długo przetrzymywał piłkę, a jego współpraca z Markiem Cucurellą nie wyglądała dobrze. Widać było, że nie czuł gry, był niepewny.

João Pedro – 3

Wszyscy bardzo na niego liczyli, ale tym razem nie udało mu się wpisać na listę strzelców. Był niewidoczny. Obrońcy Crystal Palace skutecznie odcięli go od podań. Brazylijczyk nie zagrał dobrego spotkania.

Rezerwowi:

Estêvão – 5

W pierwszych minutach po wejściu na boisko nieco ożywił naszą grę, przeprowadził dwa udane dryblingi prawą stroną, ale był to krótki epizod. Później dostosował się do gry zespołu, nie potrafił wykorzystać swojej dynamiki, wręcz odbijał się od obrońców rywali. Zaliczył także brzydki faul, za który dostał żółtą kartkę.

Liam Delap – 4

Wszedł na boisko w trudnym momencie i nie zdołał dać nam niczego dobrego. Co prawda walczył, szukał sobie miejsca przy dośrodkowaniach, ale niczego nie zdziałał.

Malo Gusto – brak oceny

Andrey Santos – brak oceny

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: własne