Enzo Maresca spotkał się z mediami przed nachodzącym meczem z Leicester City. Niżej przedstawiamy w pełni opisaną konferencję prasową.

Czy są jakieś nowe informacje na temat dostępnych piłkarzy?

— Tylko jeden piłkarz jest kontuzjowany i jest to Reece [James]. Niektórzy są w lepszej bądź gorszej formie. Ich dyspozycję sprawdzimy po pierwszej sesji treningowej.

Jaka jego część ciała jest kontuzjowana?

— To uraz ścięgna podkolanowego. Nie jest poważny, ale nie chcemy ryzykować w ten weekend.

Jak się czujesz przed powrotem na King Power Stadium?

— Przede wszystkim podekscytowany i wdzięczny za fantastyczny miniony sezon. Spotkałem ludzi, których trzeba szukać ze świecą. Właściciel klubu i jego rodzina to fantastyczne postacie. Przejmują się zawodnikami, sztabem, wszystkimi ludźmi związanymi z klubem. Widać to po tym jak klub dobrze funkcjonuje.

— To był dobry sezon bo poznałem również niezwykłych zawodników. Więź między piłkarzami, a sztabem była także niespotykana. Zawsze gdy gdzieś pracujesz musisz starać się stworzyć taką atmosferę i zawsze będę dobrze wspominał tamten skład.

— Większością z nich dalej mam kontakt. Dla mnie była to niepowtarzalna kampania.

Czy z taktycznego punktu widzenia będzie Ci łatwiej się przygotować, jako że znasz zespół przeciwny od środka?

— Idąc tym tokiem myślenia oni też wiedzą na co się przygotować. Jest to rzecz, którą mogą wykorzystać obie ekipy. Chcemy zmienić i poprawić kilka szczegółów i zobaczymy czy uda nam się ich zaskoczyć.

Co chciałbyś, żeby w przyszłości zostały poprawione w kwestii gry Twojego zespołu? Wielu ludzi zwraca uwagę na Waszą grę w obronie...

— Powtarzałem już nieraz, możemy zarówno lepiej bronić, ale i atakować. W samym Premier League, jakby nie patrzeć są tylko cztery albo pięć ekip, które tracą mniej goli od nas. Nie można zatem powiedzieć, że źle gramy w defensywie.

— To piłka, a nie Playstation- to mam do powiedzenia ludziom, którzy myślą, że nie będziemy tracić bramek. Jestem pewny w 100%, że tylko garstka drużyn traci mniej bramek od nas, stąd też nie wiem czemu ludzie tak uparli się, że źle bronimy dostępu do własnej bramki.

Czy już masz wybraną najlepszą swoją formację defensywną? Wygląda na to, że boczni obrońcy się zmienili...

— Również zmieniliśmy sposób gry bocznymi obrońcami, którzy teraz o wiele więcej ruszają się na murawie. Póki co mniej poruszają się środkowi obrońcy, ale w przyszłości chcielibyśmy to zmienić. Boczni biegają za dwóch i z tego względu decydujemy się na rotowanie nimi.

— Nie wynika to jednak z kwestii tego, jak bronimy, a raczej z tego, jak pressujemy.

Jaki wpływ wywarła na Ciebie dyspozycja Twoich piłkarzy w trakcie przerwy reprezentacyjnej? João Félix dobrze sobie radził. Czy zobaczymy go wkrótce grającego u boku Cole'a Palmera?

— Chcemy takiego rozwiązania spróbować w przyszłości. Przerwa reprezentacyjna jest dobra zarówno dla piłkarzy, którzy zostają i dzięki temu mogą dojść do siebie jak i dla tych, którzy jadą i się pokazują z dobrej strony, tak jak to zrobił João [Félix].

— João dobrze sobie radzi od samego początku. Jedyną kwestią problematyczną jest to, żeby znaleźć odpowiedni balans w grze. Nie wiemy też w jakiej dyspozycji jest po przerwie reprezentacyjnej. Dla nas to zawsze wielka niewiadoma w jakiej są dyspozycji.

— Jak już wspomniałem wcześniej, dzisiaj odbędzie się pierwsza sesja treningowa- 48 godzin przed meczem- aktualnie pracujemy z 12-oma, 13-oma, czy 14 oma graczami którzy wrócili z przerwy reprezentacyjnej. Niektórzy dopiero co wrócili z Ameryki Południowej, więc nie jest to proste.

Kto może grać na pozycji pomocnika?

— Renato Veiga mógłby, ale rozegrał 180 minut w kadrze Portugalii. Z dobrej strony pokazał się Cesare Casadei, ale on także zagrał w obu meczach. Nie ulega zatem wątpliwości, że nie będą w pełni sił, bo są tylko ludźmi.

— Jeżeli do tego wracasz z Ameryki Południowej i masz od razu grać, nawet jeśli masz tylko te 20, czy 25 lat, wciąż nie będziesz w stanie przeskoczyć tego, że jesteś tylko człowiekiem. Mimo to mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć odpowiednie rozwiązanie.

Jak możesz mieć pewność, że nie popadasz w samozachwyt?

— To nie będzie łatwy mecz. Nieważne z kim gramy, zawsze możemy mieć jakieś problemy. Staramy wobec tego być w pełni przygotowani i skupieni na działaniu. Damy z siebie wszystko, żeby wygrać ten mecz.

Reece James- czy wypada na dłużej?

— Nie, jak mówiłem go coś tylko uwiera. Musi odpocząć w ten weekend a potem zobaczymy. Na ten moment nie wiemy na jak długo wypada, zobaczymy.

Czy jest w stanie grać bez większych przerw?

— Jak najbardziej, ale póki co to nie wychodzi. Miejmy nadzieję, że niedługo będzie to możliwe.

Jak wyglądała rozmowa z federacją Anglii, gdy Cole Palmer i Levi Colwill wypadli ze składu?

— Szczerze mówiąc po meczu z Arsenalem wyjechałem na tydzień i nie wiem jak wyglądała rozmowa między reprezentacją narodową, a naszym klubem.

W jakiej są formie?

— Niektórzy są w optymalnej formie, resztę będziemy testować jeszcze dzisiaj, ale wyglądają i tak lepiej niż wcześniej.

Kiedy Reece James nabawił się urazu?

— To było dwa dni temu.

Jak się trzyma pod względem psychicznym?

— Wiem, że nie jest mu łatwo, ale im mu jest ciężej tym gorzej również ja to przeżywam. Musi to zaakceptować i starać się unikać niebezpiecznych sytuacji.

— Niestety takie rzeczy się zdarzają, nawet gdy próbujesz tego uniknąć. W ten weekend nie będzie dostępny. Od teraz wchodzimy w cykl grania co trzy dni, dlatego wątpię by był dostępny na Ligę Konferencji i liczymy na to, że będzie dostępny później.

Czy jesteś lepszym trenerem odkąd opuściłeś Leicester?

— Daję z siebie wszystko, by z każdym dniem być coraz lepszy i dlatego tak wiele rzeczy analizuje, to pomaga mi się nieustannie poprawiać. Chcemy by piłkarze grali lepiej, ale my sami jako sztab też musimy być coraz lepsi.

— Chcę być coraz lepszy, ale nie wiem czy teraz jestem lepszy, czy gorszy. Najważniejsze jest to, by obserwować co się dzieje dookoła Ciebie i wyciągać wnioski. Na tym wyłącznie się skupiam.

Czy w tamtym tygodniu miałeś wolne?

— Aż do czwartku miałem wolne, a teraz startujemy na nowo.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: football.london