Po meczu do jednej bramki, Chelsea pewnie ogrywa West Ham 3:0 na wyjeździe. Niżej przedstawiamy oceny redakcji dla poszczególnych zawodników za ten mecz.

Robert Sánchez- 6

Solidny mecz Hiszpana, który bardzo emanował spokojem. Nie miał zbyt dużo okazji, przy których musiałby się jakoś nadwyrężać, a co miał obronić to obronił. Spore wrażenie robiła jego praca nogami.

Wesley Fofana- 4

Eksperyment z przestawieniem środkowego obrońcy na bok niestety nie zdał egzaminu. Wes był bardzo nerwowy i o mało nie skończyłoby się to rzutem karnym dla przeciwników. Poza tym brak jakiś przeważających momentów w jego grze: czy to dobrych, czy złych.

Tosin Adarabioyo- 6

Podobnie jak kolega wyżej dość nerwowy, ale z czasem przerodziło się to w opanowanie i solidny występ. Dość dobrze sobie radził w aspekcie blokowania strzałów i wyprowadzania akcji do przodu (tutaj do zapamiętania ruletka, dzięki której udało mu się dostać na wolne pole). Na dość duży minus wybicia, które momentami przypominały zagrania rodem z okręgówki.

Levi Colwill- 7

Cichy bohater tego meczu i dyrygent bloku defensywnego. Przez praktycznie całe spotkanie nie popełnił żadnego błędu i znakomicie się ustawiał, zmuszając przeciwników do błędów w rozegraniu. Tym większe wrażenie robiły jego podania. Występ na ogromny, który potwierdza dlaczego mimo młodego wieku 21-latek powinien być naszym podstawowym środkowym obrońcą.

Marc Cucurella- 5

Niezwykle elektryczny i roztrzepany. Sporo na jakości stracił dzisiaj Cucu przez odwrócenie go do środka pola. Nieustannie był zmuszony pędzić w stronę nieobstawionej lewej flanki. Przy tym bardzo dużo faulował, co poskutkowało żółtą kartką. Niejednokrotnie nieustanna presja i agresja Hiszpana potrafi zrobić różnice, w tym przypadku wydaje się jednak, że było to kompletnie niepotrzebne.

Moisés Caicedo- 8

Mimo kapitalnego meczu Nicolasa Jacksona był najlepszy na boisku. Ekwadorczyk był wszędzie, naciskał na rywali, ciągle przejmując im piłkę wprost spod ich nóg. Momentami nawiązał do najlepszej wersji N’Golo Kanté. Poza defensywą również nadrabiał wizją gry, dzięki czemu udało mu się zdobyć asystę przy przepięknym wyprowadzeniu wspomnianego senegalskiego napastnika. Z każdym następnym meczem potwierdza się, że 22-latek był wart swojej sumy.

Enzo Fernández- 5

Widzieliśmy go w trochę odmienionej roli, gdzie bardzo często zbiegał do lewego skrzydła, żeby tam rozgrywać akcje oparte o krótkie podania. W zasadzie Argentyńczyk skupiał się dzisiaj na wsparciu każdej w formacji w kwestii rozegrania piłki. Niemniej był bardzo niewidoczny, co rusz popełniając słabe decyzje przy podaniach. Najbardziej szkoda sytuacji w której na skraju szesnastki wyprowadził João Félixa.

Noni Madueke- 5

W tym meczu ponownie obudziły się najgorsze demony skrzydłowego pt. gorącej głowy i samolubstwa. Miał koszmarne problemy z podejmowaniem decyzji, a z jego charakterystycznego zejścia do środka nic nie wynikało. Zły na niego ma prawo być Pedro Neto, który nie dostał od niego podania na pustą bramkę, gdzie zamiast tego Anglik próbował swoją sił strzelając wprost w Areolę.

Cole Palmer- 6

Niezwykle słaba pierwsza połowa jak na umiejętności popularnego „Colda”. Był niewidoczny i popełniał sporo błędów. Jednakże w drugą część spotkania Palmer wszedł jakby był zły na swoje wcześniejsze poczynania i po prostopadłym podaniu Jacksona trafił do siatki, strzelając w lewy róg. Nic więcej już od siebie nie dołożył, gdyż niedługo po tym został zmieniony i zszedł z boiska.

Jadon Sancho- 6

Asysta w zasadzie wynikała głównie z koszmarnej dyspozycji obrony zawodników Młotów. Ten występ pokazał, że Sancho dalej potrzebuje czasu, żeby w pełni zrozumieć system Enzo Mareski, ponieważ popełniał sporo błędów wynikających z braku odpowiedniego dostosowania się do kolegów z drużyny. Na duży plus na pewno drybling, gdzie raz dosłownie wkręcił w ziemię mizernego dzisiejszego dnia Edsona Álvareza

Nicolas Jackson- 8

Był to jeden z lepszych występów Senegalczyka w barwach Chelsea. Niezwykle pewny siebie, przy praktycznie każdej sytuacji podejmował bardzo dobre decyzje, a do tego (jak nigdy) nie marnował dogodnych sytuacji. Nadrabiał także tym co zawsze- sporo pracował bez piłki i robił miejsce swoim kolegą . Miejmy nadzieję, że te spotkanie to dopiero zalążek lepszych występów w wykonaniu naszego przebojowego napastnika.

Zmiennicy:

Axel Disasi- 5

Wprowadził więcej spokoju na naszej prawej obronie niż Fofana, ale również niż w ostatnim meczu. Kilka razy dobrze uwolnił się spod pressingu, ogólnie udało się dzięki niemu spokojnie dokończyć spotkanie z korzystnym wynikiem.

Pedro Neto- 5

Starał się wprowadzić sporo dynamiki do gry po wejściu z ławki, ale już przy tym wyniku nie było to konieczne. Przy czym i tak dużo akcji szło z jego skrzydła, czego nie udało się niestety nikomu wykorzystać. Ciekawą wariacją było to, że co jakiś czas był widoczny także na prawym skrzydle.

João Félix- 5

Miał kilka szans, w którym prawie trafił gola, przede wszystkim szkoda sytuacji, kiedy trafił w boczną siatkę. Z czasem jednak grał coraz bardziej zachowawczo.

Christopher Nkunku- 4

Niemrawy mecz Francuza. Bardzo wolno podejmował decyzje, nie mógł się zdecydować jak chce rozgrywać akcje, słabo podłączał się pod rozegranie. Powoli wygląda na to, że to Jackson jest w o wiele lepszej sytuacji kadrowej niż Nkunku, który przychodził do Chelsea z Lipska z przypiętą łatką gwiazdy światowego formatu

Kiernan Dewsbury-Hall nd.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: własne