Konferencja prasowa Enzo Mareski po meczu z Manchesterem City
Dodano: 18.08.2024 21:50 / Ostatnia aktualizacja: 18.08.2024 21:51Chelsea przegrało 2:0 z Manchesterem City w pierwszym meczu nowego sezonu po golach Erlinga Haalanda i Mateo Kovacicia. Enzo Mareska na konferencji pomeczowej wypowiedział się na temat meczu, Sterlinga i planów transferowych.
Co wyciągnęliście z tego meczu?
— Uważam, że dobrze się zaprezentowaliśmy, chociaż wynik nam się nie podoba. Graliśmy przeciwko najlepszej drużynie na świecie. W wielu kwestiach rywalizowaliśmy jak równy z równym, a nawet w niektórych byliśmy lepsi. Tworzyliśmy szanse. Dużą różnicą między nami była gra w przeciwnym polu karnym i to jak zarządzają piłką w ostatniej tercji boiska.
Pierwszy raz Palmer, Nkunku i Jackson byli razem w podstawowej jedenastce. Jak sobie poradzili?
— To przez to, że Nicolas był kontuzjowany, Cole był na wakacjach, a Christoph od początku z nami ćwiczył. Cała trójka dobrze sobie poradziła.
Możesz wytłumaczyć decyzje o Enzo z opaską kapitańską?
— Enzo jest jednym z kapitanów drużyny, nie jedynym. Mamy Reece’a Jamesa i nie tylko. Powodem takiej decyzji jest to, że widzę jak reszta drużyny patrzy na niego jako przykład i kapitana. Enzo już w presezonie pełnił funkcje kapitana po tym jak zszedł z boiska James. Wszyscy popełniamy błędy. Ważne, że Enzo zobaczył swój błąd i na nim się nauczy.
Jaki te słowa mają przekaz?
— Nie wiem nic o tobie, ale ja w przeszłości popełniałem błędy i je naprawiałem. Jeżeli zobaczysz swoje błędy to nie będziesz za nie karcony do końca swoich dni. Enzo swoje zobaczył. Dla mnie jest przykładem do naśladowania i nie mam nic więcej do dodania.
Disasi, Chukwuemeka i Chilwell nie w kadrze meczowej…
— Axel wrócił po kontuzji i nie jest w 100% gotowy, Chilwell był chory przez ostatnie trzy dni, a Carney po prostu nie został powołany.
Za dużo zawodników w zespole?
— Przed końcem okienka transferowego możemy sprzedawać i kupować piłkarzy. Moment zamknięcia jest dużo lepszy dla mnie i wielu innych trenerów. Było ciężko wybrać podstawową jedenastkę. Mieliśmy na ławce zawodników, którzy zasługiwali, żeby zagrać, jak Misha i kilku innych zawodników. Czasami trzeba podejmować decyzje.
Jesteś przejęty tym, że niektórzy mogą być niezadowoleni z twoich decyzji?
— Nie, moją pracą jest zarządzanie takimi sprawami. Jestem tu by decydować. Czasami zawodnicy się zgadzają, a czasami nie. Grałem w piłkę przez 20 lat i wiem, że zawodnicy jak nie grają to są nieszczęśliwi.
Jak Colwill i Fofana sobie poradzili razem?
— Dobrze zagrali, tak jak wszyscy. Duże znaczenie miały małe detale. Przykładowo pierwszy gol Manchesteru prawie był spalonym, a nasza bramka Nicolasa prawie nie była ze spalonego. Moim zdaniem różniła nas gra w polu karnym.
Czy Raheem Sterling zostanie w klubie?
— Nie wiem. Na razie mogę powiedzieć, że jest to techniczna decyzja i jutro usiądziemy i wszystko wyjaśnimy. Wszyscy, którzy tu są to zawodnicy Chelsea. Będą nimi dopóki nie odejdą i będziemy ich używać do końca, a to po prostu była decyzja techniczna.
Chcesz, żeby Sterling został?
— Chcę Sterlinga, ale chcę wszystkich 30 zawodników, których mamy. Niestety nie ma miejsca dla wszystkich i niektórzy muszą odejść.
Czy Sterling, Chukwuemeka, Disasi, Chilwell mają szansę się tobie pokazać i wrócić do zespołu?
— Każda sprawa jest inna. Carney jest bardzo dobrym zawodnikiem. Problemem są kontuzje z przeszłości. Musi zagrać teraz 30-35 meczów w sezonie, żeby pokazać, że jest zdrowy i jaki ma poziom. Nie jestem pewny czy da radę u nas zagrać 35 meczów. Jak już mówiłem, Raheem to czysto techniczna decyzja i wszystko sobie wyjaśnimy.
Czy pierwszy mecz zmienił twoją perspektywę?
— Dzisiaj znowu byliśmy lepsi niż w ostatnim meczu przeciwko Interowi. To najważniejsze, że zaczynamy grać coraz lepiej z każdym meczem. To jest widoczne, że się rozwijamy i wszystko idzie w dobrym kierunku. Wierzę w drużynę i to, że niedługo poczujemy smak zwycięstwa i będziemy szczęśliwi.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Cały czas ta sama gadka. "Jesteśmy lepsi niż ostatnio" a i tak dostajemy baty. Tak mi szkoda, że nie ma Pocha z nami