OCENY ZA MECZ: Chelsea 4:2 Leicester City [1/4 finału Pucharu Anglii]
Dodano: 19.03.2024 00:15 / Ostatnia aktualizacja: 19.03.2024 00:15Chelsea wygrała u siebie 4:2 z występującym na co dzień w Championship Leicester City w meczu ćwierćfinału Pucharu Anglii i zameldowała się w półfinale rozgrywek na Wembley, w którym zagra z Manchesterem City. Poniżej oceny naszej redakcji za ten mecz.
Robert Sánchez – 3
Nie ma z nim chwili spokoju. Przy straconych bramkach nie zawinił, ale każda akcja z jego udziałem to podwyższone tętno każdego kibica Chelsea – szczególnie gdy przeciwnicy wykonują pressing w jego kierunku. Spokoju nie ma też przy dośrodkowaniach, przy których zalicza mnóstwo pustych przelotów.
Malo Gusto – 7
Francuz kontynuuje świetną dyspozycję, znów był jednym z najlepszych na boisku. Najlepszy na boisku w odbiorze (pięć udanych ataków na piłkę), mecz kończy z asystą przy bramce Madueke.
Trevoh Chalobah – 5
Poprawna gra bez godnych wypomnienia błędów, z trzema wygranymi pojedynkami w powietrzu.
Axel Disasi – 3
Kuriozalny samobój to w 100 procentach jego wina. Nie może zagrać piłki do tyłu nie spoglądając nawet w górę, by sprawdzić gdzie jest bramkarz. Mało tego, nawet gdyby piłka trafiła do Sáncheza, to byłaby trudna do opanowania przy pressujących przeciwnikach.
Marc Cucurella – 7
Podobnie jak Gusto, na swojej stronie pokazał solidność w odbiorze i niezłą grę w ofensywie. Strzelił swoją pierwszą bramkę dla Chelsea – można mówić że tylko dostawił nogę, ale warto docenić determinację z jaką ruszył do oskrzydlenia akcji podczas gdy Jackson dryblował na przeciwnej stronie boiska.
Conor Gallagher – 5
Poprawny występ w środku pola, bez niedokładności w rozegraniu, z czterema udanymi atakami na piłkę na koncie.
Moisés Caicedo – 6
Wysoka intensywność, skuteczność w odbiorze, utrudnianie przeciwnikom rozgrywania od tyłu poprzez wysoki pressing. Dobry mecz Ekwadorczyka.
Cole Palmer – 8
Początek dość cichy, potem rósł z każdą chwilą. Dobrze odnalazł się w polu karnym kończąc akcję Sterlinga, dwoił się i troił by dołożyć kolejne gole (aż osiem strzałów na bramkę). Jego moment geniuszu znów okazał się decydujący, gdy pięknym zgraniem piętką „wpuścił” Chukwuemekę sam na sam z bramkarzem.
Mychajło Mudryk – 6
Grał poprawnie, nadawał akcjom dobrego tempa, szukał dryblingów i strzałów. Dość niewytłumaczalnie zmieniony przed Sterlingiem, od którego grał znacznie lepiej.
Raheem Sterling – 2
Anglik jest ostatnio frustrujący, a w tym meczu stan też osiągnął już apogeum. Najpierw zablokował lecący do bramki strzał kolegi z drużyny, potem zmarnował rzut karny po tym jak nie wiedzieć czemu zabrał piłkę Palmerowi, w drugiej połowie zamiast wyłożyć piłkę koledze na pustą bramkę znów nie wykończył sytuacji, a wszystko skwitował wysyłając rzut wolny z bardzo dobrej pozycji głęboko w trybuny. Gdyby nie asysta którą zaliczył przy golu Palmera, musielibyśmy rozważyć „jedynkę”.
Nicolas Jackson – 7
Senegalczyk jest w naprawdę dobrej dyspozycji odkąd wrócił z Pucharu Narodów Afryki. Już na początku meczu świetnym rajdem prawą stroną załatwił Chelsea gola na 1:0, po tym jak wyłożył piłkę na pustą bramkę Cucurelli. Bardzo pomaga w defensywie, momentami szuka sobie miejsca na skrzydle. W końcówce załatwił Doyle’owi czerwoną kartkę po tym jak efektownym przyjęciem piłki uciekł obrońcy i ruszył sam na sam z bramkarzem.
Rezerwowi:
Carney Chukwuemeka – 7
Jego zmiana od początku dała nowe, ciekawe rozwiązania w grze kombinacyjnej. To jego klepka z Palmerem i pewne wykończenie dały Chelsea gola na 3:2 i uniknięcie widma dogrywki.
Noni Madueke – 7
Dostał raptem kilka minut, ale wykorzystał je w najlepszy możliwy sposób. W ostatniej akcji meczu ograł dwóch przeciwników i pięknym strzałem zza pola karnego trafił w „okienko”, ustalając wynik meczu na 4:2.
Ben Chilwell – bez oceny
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Gusto???? 3 mecze i 3 raz z rzędu udział w bramce. Tym razem 100% winy. Czym tu się zachwycać.
Samobój to 100% wina Disasiego?! Czy osoba która to napisała serio widziała ta sytuację? Mamy piłkę na naszej połowie, 40 metr, Disasi presowany a Sanchez stoi za polem karnym, nie widzisz w tym nic dzinwego?
Czy Ty poważny jesteś? Przecież podanie piłki w ten sposób, bez jakiegokolwiek podniesienia głowy, a na dodatek jeszcze w światło bramki to jeden wielki kryminał. Sancheza można za wiele winić, ale nie za tą sytuację. Weź dwa razy przemyśl następnym razem, a potem jeszcze trzy razy powtórkę obejrzyj, bo to wstyd takie komentarze czytać
Właśnie Ty sobie obejrzyj jeszcze kilka razy powtórkę skoro uważasz że nie ma w tym żadnej winy Sancheza xd ekspert od siedmiu boleści