Wczorajsze spotkanie na Old Trafford zakończyło się rozczarowującym 1:2 dla Czerwonych Diabłów. Co miał do powiedzenia Mauricio Pochettino po blamażu swojej drużyny?

Jakie są twoje myśli po tak rozczarowującej porażce?

– Jestem rozczarowany, ponieważ nie zaczęliśmy tego spotkania z dobrym uczuciem, oni zrobili to znacznie lepiej, mieli więcej energii. Byli lepsi. Wykreowaliśmy wystarczająco dużo szans, pierwsza połowa zakończyła się remisem i później powinniśmy być bardziej wzorowi jeśli chodzi o strzelanie. Druga połowa zaczęła się dobrze, ale straciliśmy gola i musieliśmy grać bardziej agresywnie. Mieliśmy za mało szans aby wygrać. Podsumowując, czuję, że byli od nas lepsi.

Czy ludzie powinni martwić się tym meczem? Czy martwisz się pozycją w lidze?

– Jest podobnie jak kilka tygodni, miesięcy temu. Oczywiście musimy poprawić naszą pozycję w tabeli. W tm samy czasie należy pamiętać, że graliśmy bardzo dobrze aż do spotkania z Newcastle i nie dostaliśmy tego na co zasługiwaliśmy. Oczywiście wynik spotkań z Newcastle i United jest sprawiedliwy. Graliśmy z Brighton przez 60 minut bez jednego zawodnika, to bardzo wykończyło naszych piłkarzy. No i dochodzi duża ilość graczy kontuzjowanych którzy muszą szybko wrócić jeśli chcemy być konkurencyjni. To nie wymówki, po prostu tak jest. Byli lepsi, tak. O ile? Może o 10% ale teraz myślę, że musimy się skupić na regeneracji aby być gotowi zagrać w niedzielę.

Balansowałeś drużyną grając Cucurellą, potem zastąpił go Reece James, był jakiś problem w pierwszej połowie?

– Było 1:1 a nie możemy grać Reece'em przez 90 minut, taka była moja decyzja. Dostaliśmy to czego chcieliśmy w drugiej połowie, czyli ataki prawą stroną. On jest kapitanem. Nie było tutaj żadnego problemy z zawodnikiem albo sytuacją drużyny, problemem była nasza energia i brak dorównywania w jej od pierwszej minuty.

Zatrzymaliście się na dziesiątym miejscu. Czy to wystarczająco dobrze jak na to ile wydaliście pieniędzy?

– Piłka nożna to ciągła gra na wysokim poziomie. Zmierzamy się z tym na boisku. Nie będziemy zmieniać tego co mówiliśmy na początku sezonu. To trudne. Nawet z tymi zawodnikami którzy są zdrowi, wiemy że druga połowa nie jest teraz w stanie pomóc nam stać się lepszymi. To trudne, bo jest to niesprawiedliwe. Taka jest rzeczywistość, musimy wspierać nieobecnych aby byli gotowi kiedy wrócą, z wielką presją do grania na poziomie. Kilka dni temu rozmawiamy o fantastycznym spotkaniu, wszystko idzie dobrze a dzisiaj przegrywamy ale nie zmienimy przez to naszego podejścia. 

Jak się dzisiaj czujesz? Byłeś zły po Newacastle?

– Teraz to nie to samo, bo brakuje nam składu, prawie połowa grała z Brighton. Jeden dzień odpoczynku i musimy się przygotowywać na Manchester United. Zobaczcie na ławkę, wielu młodych graczy próbujących nam pomóc. To nie wymówki, to jest rzeczywistość i o tym musimy mówić. Nie jestem zawiedzony bo dali mi wszystko tylko nie mogli wyrównać energii United, byli od nas bardziej agresywni. Byliśmy konkurencyjni, mieliśmy okazję, może nie wystarczająco na remis. Później jest 2:1 i nie dostajesz nic, tylko więcej krytyki i próbujesz znależć powody porażki. Musimy się uspokoić, iść do przodu i pomagać zawodnikom aby byli gotowi na niedzielę.

Źródło: football.london