Konferencja prasowa Mauricio Pochettino przed meczem z Aston Villą
Dodano: 22.09.2023 21:24 / Ostatnia aktualizacja: 22.09.2023 21:24Mauricio Pochettino pojawił się na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z Aston Villą.
Czy brak udziału w europejskich pucharach to w tym tygodniu pewnego rodzaju błogosławieństwo?
– Tak, bo uważam, że w naszym, przypadku ważne są powroty zawodników po kontuzjach. Okoliczności są dobre, mamy czas na pracę. To był bardzo dobry tydzień, naprawdę ciężko pracowaliśmy z zawodnikami, których mamy do dyspozycji. Jeśli bierzesz udział w europejskich pucharach jest to dużo trudniejsze. Dla fanów jest to oczywiście niezbyt dobra informacja, bo Chelsea zazwyczaj brała udział w takich rozgrywkach. Musimy wykorzystać tę sytuację.
Dobre wiadomości dotyczące Caicedo, Madueke i Cucurelli?
– Będziemy się przyglądać Moisesowi do jutra. Trenował indywidualnie i dopiero dzisiaj dołączył do zespołu. Ocenimy stan jego zdrowia i podejmiemy decyzję w niedzielę. Marc przed poprzednim meczem miał gorączkę i wrócił do nas, gdy wznowiliśmy treningi. Noni również pracował z nami w tym tygodniu. Jest szansa, że w tym meczu skorzystamy również z usług Armando Broji, ale decyzję o tym podejmiemy jutro. Musimy pracować nad powrotem zawodników.
Czy Benoit Badiashile doznał nowej kontuzji?
– Tak, ale to uraz innego mięśnia i jest on niewielki. Trenował razem z Jamesem. Myślę, że Reece, Chukwuemeka, a także Chalobah są bardzo bliscy rozpoczęcia treningów z zespołem.
Jak ważne będzie wsparcie kibiców na Stamford Bridge?
– Naprawdę wierzę, że będą nas wspierać. To normalne, że gdy nie wygrywasz, wszyscy są rozczarowani. Jak powiedziałem na pomeczowej konferencji, to dość normalne, że po remisie pokazali swoje odczucia. Musimy zrozumieć sytuację, w której jesteśmy. Nie mówię, że kibice muszą to robić, bo to są fani i oni zawsze będą oczekiwać zwycięstwa. Na pewno poczujemy w niedzielę ich wsparcie i będą ze swoją drużyną. Zawodnicy potrzebują wsparcia, ponieważ muszą się dobrze zaprezentować.
Co takiego ma w sobie Conor Gallagher, że był kapitanem w meczu z Bournemouth?
– Był także kapitanem przeciwko Wimbledon. To nie jest nowa sytuacja. On ma predyspozycje do bycia kapitanem, dobrze jest tworzyć historię. To miłe. Conor może być kapitanem, jest wychowankiem Chelsea, przeszedł przez akademię tego klubu i reprezentowanie tej drużyny to dla niego zaszczyt.
Jakie masz relacje z Unaiem Emerym?
– Są one bardzo dobre. Zaczął trenować wcześniej ode mnie, chodzi o to, że był bardzo młody, kiedy podjął się tej pracy. Jest świetnym trenerem, a ja mam bardzo dobre relacje z całym sztabem Aston Villi. Będzie wspaniale ich zobaczyć.
To dla was zaleta, że Aston Villa grała wyjazdowy mecz w europejskich pucharach?
– Nie chcę wykorzystywać tej sytuacji. Mają bardzo dobry skład, bardzo dobrych piłkarzy i są przygotowani na rywalizację w Europie. W naszym przypadku, w meczu z Bournemouth potrzebowaliśmy trzech lub czterech zawodników z akademii. Rozmawialiśmy o tym, że potrzebujemy czasu. Oczywiście, będziemy konkurencyjni, ale musi nadejść odpowiedni moment, kiedy wszyscy zawodnicy będą zdolni do gry.
To dobra okazja na zwycięstwo?
– Zawsze jest okazja na wygraną. To dla nas naprawdę ważny mecz. Musimy wygrać i iść dalej. Musimy być bardziej skuteczni pod bramką przeciwnika i wykorzystywać stworzone szanse. To najważniejsza rzecz. Według wszystkich statystyk jesteśmy w topowej czwórce. Ciężko znaleźć jakąś statystykę, w której Chelsea nie jest w czołówce. Kiedy jednak mamy strzelać bramki, nie robimy tego, mimo że na to zasługujemy. W piłce nożnej nie chodzi jednak o zasłużenie na wygraną, a po prostu o zwycięstwa.
Jesteś sfrustrowany obecną sytuacją?
– Nie, ponieważ uważam, że zespół spisuje się dobrze. Musimy walczyć z brakiem wielu kluczowych zawodników. Jestem zawiedziony, ponieważ uważam, że niektóre drużyny nie zasługują na tyle punktów, ile zdobyli. Dlatego czujemy się źle. Nasi piłkarze zasługują na więcej. Jedynym sposobem, aby znaleźć to, czego chcemy, jest ciągła poprawa i robienie właściwych rzeczy. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zespół zareagował po meczach z Bournemouth i Nottingham Forest. Tym piłkarzom naprawdę zależy na klubie, na wygrywaniu spotkań, na lepszych występach.
Bramki przyjdą? Broja wam w tym pomoże?
– Możemy mówić w tym kontekście o wielu piłkarzach. Broja być może weźmie udział w meczu w ten weekend, ale będzie to jest pierwszy występ po dziewięciu miesiącach. Nie możemy zrzucać na niego odpowiedzialności. Musi ona spoczywać na drużynie i wspólnym wysiłku, a nie jednym ofensywnym piłkarzu. Nie możemy oczekiwać, że Broja, jeśli będzie miał możliwość gry, strzeli bramkę po każdym kontakcie z piłką. Potrzebuje czasu, aby poczuć konkurencję i zacząć grać tak, jak tego oczekujemy.
Jakie są odczucia Todda Boehly'ego?
– Rozmawiamy. Rozmawiamy także z dyrektorem sportowym i wspierają oni ten projekt. Nie są zawiedzeni, myślę, że mamy podobne poglądy na temat spotkań.
Nicolas Jackson jest o jedną kartkę od zawieszenia. Rozmawiałeś z nim o tym?
– Rozmawiałem z nim dzisiaj. Rozmawialiśmy o tym. Spotkałem się z nim oraz Enzo. Powiedziałem mu, że nie może tak być, żeby napastnik dostał cztery żółte kartki za dyskusje z sędziami. Myślę, że gdyby tak robił dalej, mógłby postawić zespół w trudnej sytuacji. Zrozumiał to. Jackson ma 22 lata, jest młody i musi się wciąż uczyć. Będzie fantastycznym zawodnikiem, ale potrzebuje czasu.
– Wiecie, że lubię szukać porównań w innych klubach. Nicolas to fantastyczny piłkarz, ale potrzebuje spokoju pod bramką. Pamiętajcie, że Vinicius zaczął grać na wysokim poziomie dopiero w drugim czy trzecim sezonie gry dla Realu Madryt. Zawsze zapominamy, że mówimy o młodych piłkarzach. Możecie winić mnie za taktykę, ale oni potrzebują czasu. Nie ma wątpliwości że Jackson ma niesamowity talent, ale musi oswoić się z ligą i wtedy zacznie grać tak, jak chcemy.
Dyskusje są oznaką frustracji?
– Być może to jego normalne zachowanie na boisku i musi to poprawić. W tym sezonie zmieniły się zasady, dodatkowo trafił do nas z Hiszpanii, gdzie są inne relacje z sędziami. W Anglii ta kwestia jest bardziej wrażliwa. Musimy wykazać się sprytem, a nie protestować. Mam nadzieję, że w niedzielę będziemy mówić o jego sprycie, a nie o tym, że dostał żółtą kartkę w pierwszej akcji.
- Źródło: Football London
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Z całym sercem za Chelsea, ale ten kurs na Aston Ville, i plama w meczu z Legią... To musi być zwycięstwo gości :) Man Utd też w rozsypce, możliwe, że będą grać na zwolnienie Ten Haga, więc można się nieźle wzbogacić.
Poch. Robi dobrą robotę. Tym skladem co dysponujemy na tą chwile .Gra wygląda dobrze. A będzie bardzo dobrze jak będą do tej gry jeszcze 3 pkt. Mam nadzieje że juz z a.v.
Jesteś sfrustrowany obecną sytuacją?
– Nie, ponieważ uważam, że zespół spisuje się dobrze.
AHA..........
Czyli widzisz Pochettino duży problem z grą zespołu ale wprost nie powie że-tak mamy podstawowe problemy z grą:)
Jak z Wisienkami przez 98 min.nie umieliśmy wykonać jedną składką akcje zamieniając ją na gola i to po 2 tygodniowej przerwie na reprezentację to po tygodniu przerwy raptowanie zespół przejdzie zmianę i wygramy z AV 2:0.
Chciałbym taki scenariusz,ale nic samo się nie zrobi,jak drużyna nie gra tylko truchta tak jak nasz zespół to z AV nie mamy żadnych szans,pominąć przegrana z Legia,europejskie puchary to jedno,a dwa gra w Premier League jest znaczącą różnica.