
Giroud: Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
Dodano: 19.11.2018 14:42 / Ostatnia aktualizacja: 19.11.2018 23:35Olivier Giroud wziął udział w serii wywiadów francuskiego dziennika "Le Figaro" zatytułowanej "Le jour où" ["Dzień, w którym..." – red.]. W rozmowie z napastnikiem Chelsea poruszono tematy piłkarskie, ale również personalne i społeczne, takie jak choćby homoseksualizm czy religia.
"Dzień, w którym zaliczyłeś progres w hierarchii społecznej..."
– To było jak postanowiłem porzucić moje studia na wydziale wychowania fizycznego i podpisać pierwszy profesjonalny kontrakt z Grenoble w 2005 roku. Moim pierwszym wynagrodzeniem było 2500 euro. Potem, kiedy przeszedłem w 2007 roku do Istres i zaliczyłem podwyżkę do poziomu mniej więcej 7000-8000 euro miesięcznie. Poza awansem w aspekcie ekonomicznym, to była też zmiana, bo wyprowadziłem się z domu by żyć samemu. Sam musiałem gotować, prać ubrania, robić zakupy, sprzątać. To była metamorfoza. Gdy zacząłem zarabiać pieniądze, zdałem egzamin na prawo jazdy i kupiłem od mamy mojego kuzyna volkswagena Polo. To był mój pierwszy samochód, symbol wolności. Miało to dla mnie ogromne znaczenie.
"Dzień, którego nie zapomnę do końca życia..."
– Jest takich kilka. Ponad wszystkim są narodziny moich trzech dzieci (córka ma pięć lat, a synowie odpowiednio dwa lata i rok). I z pewnością nigdy nie zapomnę tego dnia 15 lipca 2018 roku i naszego zwycięstwa w Moskwie. Na łożu śmierci to będą momenty które najbardziej podniosą mnie na duchu.
"Dzień, w którym zrozumiałem że mam najlepszą robotę na świecie..."
– Kiedy wyjechaliśmy na Pole Elizejskie. Byliśmy jak gwiazdy rocka. Byliśmy bohaterami Francji, co za szczęście nas spotkało... Miałem okazję nagrać wideo, jak przelatuje nad nami Patrouille de France [zespół akrobacyjny Francuskich Sił Powietrznych – przyp. red.], zostawię je sobie na całe życie. Jest niesamowite. Wyobrażaliśmy sobie tę chwilę, ale kiedy już się tam znalazłem, to było szalone, nie da się tego wytłumaczyć.
"Dzień, w którym spotkałem najlepszego piłkarza na świecie..."
– Kiedy spotkałem po raz pierwszy Edena Hazarda na treningu w Chelsea, mówiłem do siebie: "Ku...a, ależ ciężko odebrać mu piłkę." Czasami było przy nim dwóch czy trzech piłkarzy, a on i tak wychodził spod presji, tak dobrze radzi sobie w małych przestrzeniach. To magik, jest niesamowity. Teraz znam go coraz lepiej i raczej nie znajduję się na boisku w jego przestrzeniach, tak jest lepiej i dla mnie i dla niego (śmiech).
"Dzień, w którym zrozumiałem, że homoseksualizm w futbolu to temat tabu..."
– Kiedy zobaczyłem coming out Niemca Thomasa Hitzlspergera w 2014 roku, to był emocjonalny moment. To wtedy zdałem sobie sprawę, że bezproblemowe bycie homoseksualistą w futbolu jest niemożliwe. W szatni jest dużo testosteronu, razem się przebieramy, często razem bierzemy prysznic. To delikatne sprawy. Rozumiem, jak wielki ból muszą odczuwać faceci, którzy przygotowują swój coming out, ile lat muszą się do niego przygotowywać. Jestem bardzo tolerancyjny. Kiedy grałem w Montpellier, zaangażowałem się w akcję dziennika "Têtu", znalazłem się na okładce. Kiedy Arsenal poprosił mnie o założenie tęczowych sznurówek żeby wspierać społeczeństwo gejów, nie odmówiłem. Lekko mówiąc, w świecie futbolu wciąż potrzeba wiele pracy na ten temat.
"Dzień, w którym religia doprowadziła mnie do podjęcia ważnej decyzji..."
– Latem 2017 roku dużo się modliłem [kiedy Giroud postanowił zostać w Arsenalu, by sześć miesięcy później odejść do Chelsea – red.]. Modlę się regularnie i kiedy mam poważny dylemat, oddaję sprawę w ręce Boga. Prawdę mówiąc, mam w życiu szczęście. Wszystko, co osiągnąłem to bonus. Spełniłem swoje dziecięce marzenia. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem.
- Źródło: "Le Figaro"
Najnowsze atykuły

The Telegraph: Chelsea zadowolona z Chalobaha, ale... chętnie wysłucha za niego ofert
06.06.2025 20:00
Nowe piwo na Stamford Bridge!
06.06.2025 15:16
Statystyczne podsumowanie sezonu 2024/2025 (część pierwsza)
06.06.2025 13:46
Raport z meczów reprezentacji w Lidze Narodów
06.06.2025 07:31
Cole Palmer otrzymał nowy numer
05.06.2025 19:22
Delap: Przyszedłem tutaj, żeby zdobywać trofea
05.06.2025 10:30
Meczyki: Obrońca Motoru Lublin może trafić do Chelsea!
04.06.2025 19:28
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.